Niemcy zaczęli tu drążyć tunele w 1942 r., wstępnie pod schron przeciwlotniczy. W ten sposób w sąsiedztwie będzińskiego zamku powstał system podziemnych korytarzy. Wykorzystano naturalne komnaty, tworząc tunele o długości ok. 300 m. Prace pod średniowieczną twierdzą przerwało wejście Armii Czerwonej na tereny okupowanej Polski. Wejścia do tego prawdziwego labiryntu zasypano w latach 70. Władze miasta udrożniły je i udostępniły turystom. Do dziś przeznaczenie tego miejsca pozostaje owiane tajemnicą. Niemcy nie zostawili tu żadnych dokumentów. Niektórzy uważali, że będzińskie tunele powstały pod składy amunicyjne, inni twierdzili, że budowano tu fabrykę. Muzeum Zagłębia stworzyło w tym miejscu ekspozycję o historii miasta. Po tunelach oprowadza dziś przewodnik.