Na proteście pod hasłem „Ani jednej więcej! Marsz dla Izy”, który odbył się w sobotę w Warszawie miejsce miał wzruszający moment. Na wysokości Placu Zamkowego przemarsz zatrzymał się, aby upamiętnić zmarłą 30-latkę z Pszczyny. W wyrazie żałoby tysiące manifestujących wyciągnęło z górę telefony z włączonymi latarkami, a z głośników brzmiała piosenka „Sound of silence” w wykonaniu zespołu Disturbed. Protest, który przeszedł spod Trybunału Konstytucyjnego pod Ministerstwo Zdrowia, był wyrazem solidarności z rodziną i bliskimi zmarłej ciężarnej kobiety a także sprzeciwu wobec prawa antyaborcyjnego, które wprowadzone zostało po wyroku TK z października 2020 roku.