obowiązki dopóki, dopóty Sejm nie wybierze kolejnego Rzecznika?
Jak rozumiem, teraz będzie to przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego.
Tak, jutro.
Intuicyjnie wydaje mi się, że powinien pełnić tą funkcję do momentu wyboru następcy.
Tak mówi ustawa zresztą.
Czekam na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Na pewno jako polski poseł, polski parlamentarzysta
biję się w pierś, że nie jesteśmy w stanie przez polski parlament, obydwie izby parlamentu przeprowadzić kandydatury, która
uzyska szerokie poparcie polityczne.
Panie ministrze, niedawno pisałem i potwierdziłem to oficjalnie u polityków
Porozumienia, że jeśli Bartłomiej Wróblewski, czyli kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Rzecznika Praw Obywatelskich, nie przejdzie przez senat,
bo przez sejm pewnie przejdzie, to Porozumienie zaproponuje swojego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Czy pan potwierdza te informacje, czy taki jest stan gry na dzisiaj, a jeśli tak, to kto ewentualnie takim kandydatem
mógłby być?
Dzisiaj uważam kandydaturę Bartłomieja Wróblewskiego za bardzo dobrą, będę za nią głosował, namawiam
wszystkie posłanki i posłów i wszystkich senatorów do poparcia tej kandydatury. I na pewno nie mam zamiaru
w tym kontekście, skoro popieram tę kandydaturę, już dzisiaj ujawniać ewentualnych innych kandydatów. Wierzę, że Bartłomiej
Wróblewski zakończy to postępowanie, ten serial, który nie przynosi chluby polskiemu
parlamentowi, ponieważ Rzecznik Praw Obywatelskich powinien zostać wybrany w szerokim konsensusie politycznym, a
przynajmniej sprawnie przez większość sejmu i senatu. I tak się nie dzieje, wierzę, że przerwiemy to.
Natomiast oczywiście jest tak, że my sygnalizowaliśmy, że takich kandydatów ewentualnie mamy i będziemy ich zgłaszać.
Ale my chcemy zgłosić kandydatów, wówczas podać ich nazwiska, kiedy będziemy mieli poparcie naszych koalicjantów,
partnerów ze Zjednoczonej Prawicy, ponieważ nie chodzi przecież o palenie kandydatury, tylko o to, żeby ta kandydatura przeszła. Więc jesteśmy
gotowi zgłosić takich kandydatów, którzy uzyskają na początek poparcie Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski, ale będą mieli
zdolność w przekonaniu do siebie także partii opozycyjnych.