Zatopiona góra lodowa. Wielkie niebezpieczeństwo zażegnane
A68, czyli wielka góra lodowa, która w 2017 roku oderwała się od Antarktydy, całkowicie roztopiła się w Oceanie Atlantyckim. A68 pękł z lodowca Larsen C i podczas początku swojej podróży jego powierzchnia była większa niż Malty. W 2020 roku góra stała się "sławna", kiedy okazało się, że dryfuje w kierunku wyspy Georgia Południowa i może w nią uderzyć, zagrażając lokalnej populacji pingwinów. Na szczęście długa podróż, ciepłe wody Atlantyku i mocne fale sukcesywnie rozbijały A68 na mniejsze fragmenty, które szybko znikały w oceanie. Obecnie, jak twierdzą specjaliści z British Antarctic Survey, niebezpieczeństwo zostało już zażegnane. Naukowcy teraz zbadają, jak słodka woda z lodowca wpłynie na ocean wokół Georgii Południowej.
W jednych rejonach topnieją , w innych lodu przybywa. Bilans jest dodatni w ostatnich latach więc to naturalny proces. Zmieniła się trajektoria Ziemi do Słońca i Księżyc...Czytaj całość
W jednych rejonach topnieją , w innych lodu przybywa. Bilans jest dodatni w ostatnich latach więc to naturalny proces. Zmieniła się trajektoria Ziemi do Słońca i Księżyc jest dużo bliżej nas co z kolei powoduje większe pływy i anomalie a to powoduje między innymi ruchy i odrywanie się lodowców. Tak będzie do 2030-2035 roku .
Najnowsze komentarze (1)
zigor
3 lata temu
W jednych rejonach topnieją , w innych lodu przybywa. Bilans jest dodatni w ostatnich latach więc to naturalny proces. Zmieniła się trajektoria Ziemi do Słońca i Księżyc jest dużo bliżej nas co z kolei powoduje większe pływy i anomalie a to powoduje między innymi ruchy i odrywanie się lodowców. Tak będzie do 2030-2035 roku .