To miała być zwykła wizyta w szpitalu. 61-latek wyszedł z niego w kajdankach. Mieszkaniec powiatu janowskiego wybrał się na badania z... amunicją, która przypadkowo mu wypadła. Lekarze natychmiast powiadomili o tym policję. Podjęto decyzję o przeszukaniu domu mężczyzny. W jego miejscu zamieszkania znaleziono kilka wiatrówek, granat, proch strzelniczy i kolejną amunicję. Za posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia 61-latkowi może teraz grozić do 8 lat pozbawienia wolności.