Dyskusja, która się toczyła, w ogóle nie dotyczyła tego projektu, a jakiegoś fikcyjnego. Część z osób protestowała przeciwko fikcyjnemu projektowi, który karałby za poronienia, zakazującemu badań prenatalnych, utrudniającego leczenie. Gdyby taki projekt był zgłoszony, sam poszedłbym na marsz. W naszym projekcie niczego takiego nie ma - mówił w programie "WP rozmowa" Tymoteusz Zych (Ordo Iuris). - Czy zaskoczyło nas odrzucenie projektu przez komisję? Nie. Było widać wcześniej, że PiS wystraszyło się czarnego strajku i kobiet. Następnego dnia Beata Szydło ogłosiła, że rząd i PiS nie ma z tym nic wspólnego - stwierdziła z kolei Marcelina Zawisza (Razem).