3-letni chłopiec zmarł w czwartek (06.10) z powodu sepsy. Jeszcze w środę poszedł do przedszkola. Nie miał żadnych objawów choroby. Wesoły, bawił się. W czwartek rano w ciężkim stanie mama zabrała go do szpitala. Zmarł po czterech godzinach. Przedszkole zostało zamknięte. - Dziecko miało piorunujący przebieg sepsy - powiedziała Teresa Wałga, dyrektor sanepidu w Cieszynie.