- W podziemiach spędziłem 40 dni. Torturowano nas, rażono prądem - opowiada Wirtualnej Polsce 33-letni Ayman z Syrii, który został oskarżony o działalność antyrządową. W więzieniu spędził prawie dwa lata. Po wyjściu uciekł z rodziną do Libanu. Kiedyś był biznesmenem, teraz mieszka z bliskimi w garażu.