Międzynarodowy zespół naukowców odkrył na dnie Bałtyku wrak statku z epoki renesansu w idealnym stanie. Przeleżał na dnie 500 lat i pochodzi z czasów Leonarda Da Vinci i Krzysztofa Kolumba. Takie znalezisko zdarza się niezwykle rzadko. Większość wraków pochodzi z późniejszych okresów. Zachował się nie tylko kadłub żaglowca, ale też maszty, takielunek, kabestany do zwijania lin, szalupa i kotwica. To właśnie dzięki niej naukowcom udało się oszacować wiek statku na przełom XV i XVI wieku. Nazwa statku nie jest znana, dlatego naukowcy nazywają go Okänt Skepp, co po szwedzku oznacza "nieznany statek". Najprawdopodobniej była to jednostka handlowa, uzbrojona w niewielkie armaty zwane folgierzami. Statek rozmiarami przypomina "Santa Marię" Krzysztofa Kolumba, której długość wynosiła około 20 metrów. Na pierwszy ślad wraku natrafiono już w 2009 roku, kiedy pojawił się na sonarze. Dopiero teraz jednak, przy okazji badań, dna w ramach budowy rurociągu Nord Stream II,...
rozwiń