Dlatego, że jeżeli się sprawia, że ileś setek tysięcy ludzi przestaje pracować, to jest gigantyczny wstrząs. A przedstawiany jako błogosławieństwo.
Dla tych wszystkich populistycznych polityków. Jeżeli doprowadza się do sytuacji, w której udział polityków, czyli państwa w bankach jest trzeci po Białorusi i po Rosji. To jest bomba.
To jest niebezpieczeństwo, że rozdział kredytów będzie w rosnącym stopniu związane z polityką. Wskutek tak zwanego podatku bankowego, który dotyczy tylko kredytów.
On nie dotyczy zakupu papierów wartościowych przez banki. Mamy gwałtowny wzrost w portfelach banków właśnie tych papierów skarbowych
Szczególnie wzrost występuje w tych bankach, które dziwnym trafem zostały przejęte przez PiS-owski rząd.
Co by pan teraz zrobił albo radził, żeby zrobić, żeby zareagować na zjawiska, które zachodzą w światowej gospodarce i to jak to się odbija w Polsce?
Wycofywać ze złej polityki. Czyli co? Przepraszam bardzo. Trzeba spowodować, że PiS przestanie rosnąć liczba osób wcześnie przechodzących na emeryturę.
Czyli odwrócić te szkody. Czyli podwyższenie wieku emerytalnego?
Po drugie posłuchać przedsiębiorców, którzy w swojej zbiorowości rozsądnie wskazują na to, co im szczególnie przeszkadza.
Uznać, odejść od polityki niszczenia rządów prawa, która powoduje ucieczkę kapitału.
Oraz zmniejszenie przepływu kapitału, którego i tak w Polsce jest za mało.
Po prostu przestać być PiS-em.