Naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego rozwiązali zagadkę tajemniczej skamieliny odkrytej na Antarktydzie w 2011 roku. Przez około 10 lat naukowcy próbowali ustalić czym jest dokładnie to znalezisko. Ze względu na tajemniczość, nadali jej przydomek ''Coś'', nawiązując do horroru Johna Carpentera z 1982 roku. Ostatnie badanie wykazało, że jest to jajo o miękkiej skorupce, największe jakie dotąd znaleziono. Skamieniałe jajo ma 28×18 cm i zostało złożone około 68 mln lat temu. Naukowcy sądzą, że jajo nie pochodzi od dinozaurów. Uważają, że skamielina pochodzi od morskiego, wężowatego gada z rodziny mozazaurów. Mozazaury to drapieżniki, które mogły osiągać nawet 17,5 metrów długości.