Przed głównym meczetem Bejrutu demonstrowali dzisiaj członkowie rządu Libanu. Sprzeciwiają się uznaniu przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. Nasz reporter Jarosław Kociszewski rozmawiał tam z Mounirem Hafim, jednym z najważniejszych polityków sunnickich kraju. Libańczyk ma nadzieję, że obecne napięcie nie doprowadzi do wybuchu przemocy.