programy
kategorie

Dyrektor Danuta Kozakiewicz mówi o nastrojach uczniów. "Jest mi ich naprawdę szkoda"

Gościem w programie "Newsroom" była pedagog Danuta Kozakiewicz, która jest dyrektorem jednej z warszawskich szkół. Nauczycielka zabrała głos na temat wpływu pandemii i nauki zdalnej na samopoczucie dzieci i młodzieży. - Maluchy w klasach 1-3 uczą się życia społecznego, uczą się wychodzenia z konfliktów, bycia z drugim człowiekiem. Ta grupa (rówieśnicza - przyp. red.) jest im wręcz niezbędna do prawidłowego rozwoju. W wieku nastoletnim grupa rówieśnicza często jest ważniejsza niż grupa rodzinna - podkreśliła Danuta Kozakiewicz. W dalszej części rozmowy pedagog przyznała, że docierają do niej informacje, że niektórzy uczniowie spotykają się czasem po lekcjach zdalnych, ale jej zdaniem to i tak nie zastąpi typowego życia szkolnego.

8 reakcji
2
5
1
Podziel się
Komentarze (1)
10-01-2021
Pietrucha
Rząd swoimi lockdownomi niszczy nasz przyszłość i naszych dzieci. Wirus to jest tak napompowana historia, że płakać się chce. Moja rodzina cała już to przeszła, nikomu...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
Pietrucha
3 lata temu
Rząd swoimi lockdownomi niszczy nasz przyszłość i naszych dzieci. Wirus to jest tak napompowana historia, że płakać się chce. Moja rodzina cała już to przeszła, nikomu nic się nie stało. To jak grypa, tylko trochę bardziej ryzykowna dla ludzi którzy nie dbają o zdrowie, ale lockdown zabija wszystkich. Młodych, starych. Zabija ludzkie relacje, niszczy więzi społeczne, cofa nas o lata w edukacji. Ludzie umierają na choroby które do tej pory były normalnie leczone. Zniszczono całkowicie służbę zdrowia, to zombie! Tylko urzędasy i inni biurokraci mają się dobrze. Petentów nie przyjmują i kasę biorą... Stop lockdownom. Dzieci niech idą do szkoły, a ludzie fo pracy!!!!
Najnowsze komentarze (1)
Pietrucha
3 lata temu
Rząd swoimi lockdownomi niszczy nasz przyszłość i naszych dzieci. Wirus to jest tak napompowana historia, że płakać się chce. Moja rodzina cała już to przeszła, nikomu nic się nie stało. To jak grypa, tylko trochę bardziej ryzykowna dla ludzi którzy nie dbają o zdrowie, ale lockdown zabija wszystkich. Młodych, starych. Zabija ludzkie relacje, niszczy więzi społeczne, cofa nas o lata w edukacji. Ludzie umierają na choroby które do tej pory były normalnie leczone. Zniszczono całkowicie służbę zdrowia, to zombie! Tylko urzędasy i inni biurokraci mają się dobrze. Petentów nie przyjmują i kasę biorą... Stop lockdownom. Dzieci niech idą do szkoły, a ludzie fo pracy!!!!