Dżuma w chińskiej prowincji. Władze zalecają mieć się na baczności
Chiński urząd zdrowia potwierdził, że w autonomicznej prowincji Mongolia Wewnętrzna wykryto przypadek dżumy. Pacjent obecnie przebywa w szpitalu i jego stan jest stabilny. Chińskie władze wezwały do zgłaszania przypadków martwych zwierząt czy niezidentyfikowanej gorączki. Według epidemiologów, to ten sam rodzaj dżumy, który wywołał śmierć milionów ludzi w XIV i XIX wieku. Na szczęście poziom dzisiejszej medycyny pozwala na leczenie tej choroby antybiotykami. Władze obawiają się jednak, że nowa epidemia dżumy połączona z wciąż trwającą pandemią koronawirusa, sprawi, że system opieki zdrowotnej będzie zbyt obciążony.
Wszystko pojawiło się w Chinach. I dżuma, i koronawirus, i grypy azjatyckie (Hong Kong, azjatycka). Był taki przywódca Chin dawno temu, który powiedział, że chińczyków może umrzeć 50 000 000. I tak ich będzie najwięcej.
Najnowsze komentarze (2)
noe
5 lata temu
ogrodzić murem i zapomnieć
Wladek
5 lata temu
Wszystko pojawiło się w Chinach. I dżuma, i koronawirus, i grypy azjatyckie (Hong Kong, azjatycka). Był taki przywódca Chin dawno temu, który powiedział, że chińczyków może umrzeć 50 000 000. I tak ich będzie najwięcej.