Jako geograf chciałem powiedzieć, że jakieś 10 lat temu Komitet Nauk Geologicznych PAN wydał stanowisko w sprawie Globalnego Ocieplenia w którym wskazał, że przypisywanie człowiekowi wpływu na globalne ocieplenie jest nadużyciem. W przeszłości naszej planety często dochodziło do globalnych ociepleń i ochłodzeń co może mieć raczej związek z cyklicznością procesów i zjawisk (m.in Milinkowić wskazał, że czynnik astronomiczny wpływający na temperaturę: zmieniająca się odległość Ziemi od Słońca; zmieniająca się skośność osi Ziemi, precesja). Po ostatnim zlodowaceniu, które miało miejsce w plejstocenie, jesteśmy w sytuacji kiedy na Ziemi robi się coraz cieplej (średnio od 12000 lat). Ponadto nigdy nie jest tak, że ocieplenie jest jednostajne - czasami dochodzi do krótkich ochłodzeń . Nie przesądzam, ale jeśli globalne ocieplenie będzie trwać nadal, to ilość wody w oceanie światowych zwiększy się do takiego poziomu, że zmieni się cyrkulacja izohalinowa (niektóre przesmyki zostaną zalane i prądy morskie, które w istotnym stopniu wpływają na temp. np. Europy mogą osłabnąć). Uważam, że te wszystkie dyskusje podsycają wielkie Impreza i mocarstwa, które chcą wymóc na słabszych korzystanie z ich technologii wytwarzania energii. Uważam, że dzisiaj panuje globalne ogłupienie i w pierwszej kolejności to walczył bym z alkoholizmem i papierosami. Te pierwsze w istotny sposób wpływają na zdrowie ludzi i ogłupiają. A w drugiej kolejności oddałbym prawo głosu tym naukowca, którzy na temacie się znają - niestety, ale wielu tych profesorów, których opinia nie jest zgodna z tzw. głównym nurtem jest deprecjonowanych. Prawo do oceny globalnego ocieplenia mają dzisiaj chyba wyłącznie politycy i tak, AL GORE za walkę z globalnym ociepleniem dostał doktorat honoris causa UAM w Poznaniu zaproponowany przez Wydział (albo instytut politologii). Jeśli jedna osoba to przeczyta to będzie sukces - ale w natłoku głupoty, która jest rozpowszechniana nawet nauka jest bezradna. Czytałęm opracowania innych naukowców,chyba tych nie opłacanych przez nikogo pod stołem .Ilość wyemitowanych pyłów i gazów przez przemysł to 3 procent .97 to erupcja czynnych wulkanów.Przemysł Europy to emisja na poziomie 14 procent w porównaniu z resztą świata (głownie Azja i USA). Chcemy coś zrobić od ręki to: ograniczmy przyrost ludności, wycinkę lasów,produkcję plastiku,wprowadźmy 5 letnią gwarancję na wszystkie produkty.

a może ci pseudo naukowcy zbadają ile razy ten prąd w historii się załamywał ?. Dziś świat ma jeden wielki deficyt , deficyt naukowców z prawdziwego zdarzenia , nie sprzedajnych, badających naturalne zjawiska , nie wydumane !

Dawniej ludzie żyli w zgodzie z naturą, szanowali ją. Dziś niszczymy wszystko, wycinamy lasy, produkujemy ogromne ilości śmieci. Jeszcze kilka lat temu np.odzież była dobrej jakości którą nasze mamy i babcie prały we frani lub gotowały w kotle i ta odzież wyglądała po tym jak nowa, dziś przy delikatnym praniu większość już po kilku takich zabiegach jest do wyrzucenia. Firmom nie opłaca się produkować produktów, które będą nam służyły kilka lat. Ludzkość sięga dna.

ekoterrorysci sa odpowiedzialni za podpalenia lasow na poludniu Europy i Turcji.

Niestety klimat jak wszystko inne się zmienia. Trzeba sie przystosować.

A wystarczyło posłuchać Majów, którzy przepowiadali na rok 2012 nie koniec świata jak to było komentowane przez media, tylko zmiany klimatyczne ,anomalia i klęski żywiołowe. Po prostu ich kalendarz "wielkiej rachuby" się skończył. Zaczęła się nowa epoka. Pytanie, skąd to wiedzieli, ciągle jest zagadką. Liczne artefakty świadczą o tym ,że koło życia już nie raz zatoczyło krąg na Ziemi. Cywilizacje ginęły ,a ich niedobitki zaczynali wszystko od zera. To jest po prostu samooczyszczenie się naszej planety z pasożytów. Natura wie co robi.

Absolutnie takie rzeczy nie miały miejsca 10tys. lat temu, 250tys. lat temu, 6 mln lat temu i wcześniej.

Gdyby nie było naukowcó świat byłby o niebo lepszy....

manipuluja faktami aby dowalac coraz wiecej oplat i podatkow, zwykle zlodziejstwo

do aaa, to co piszesz ma uzasadnienie, z tym iż obecna sytuacja zwiastuje globalne zmiany temperatury w Europie. Może globalne to za duże słowo ale przecież już od lat np występuje efekt EL Ninio. Golfstrom był stabilizatorem temperatury , ogrzewał zimą chłodził latem . niestety już od kilkunastu lat napływ powietrza /latem/ znad Afryki rozregulował atmosferę nad Europą.te zjawiska się zazębiają i jest takie sprzężenie zwrotne. kwestią dyskusyjną jest natomiast rola człowieka i tu jest miejsce dla badaczy klimatu i fachowców

Ci od ekologii to tak samo normalni jak LGBT;

Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.

Cóż, tama trzech przełomów zmieniła oś ziemi ... no to mamy skutek. Niech mi nikt nie mówi że to nie ma wpływu. Owszem ma.

O takim mechanizmie osłabiania się Golfsztromu czytałem już dobrych kilka lat temu. To chyba nie jest żadne nowe odkrycie.

Grozi nam epoka lodowcowa. Gdy prądy oceaniczne się zatrzymają Anglia zamarznie, jest prawie na tej samej wysokości co Grenlandia.

za duzo nas na ziemi,coraz wieksze zapotrzebowanie na "produkty" aby te 7,5 mld ludzi mogły egzystować

Dawniej ludzie żyli w zgodzie z naturą, szanowali ją. Dziś niszczymy wszystko, wycinamy lasy, produkujemy ogromne ilości śmieci. Jeszcze kilka lat temu np.odzież była dobrej jakości którą nasze mamy i babcie prały we frani lub gotowały w kotle i ta odzież wyglądała po tym jak nowa, dziś przy delikatnym praniu większość już po kilku takich zabiegach jest do wyrzucenia. Firmom nie opłaca się produkować produktów, które będą nam służyły kilka lat. Ludzkość sięga dna.

z tym wplywem czlowieka (na dodatek w europie) totakasama sciema jak z ta pandemia...grypy o wiekszej zlosciwosci...ale komus na tym zalezy zeby oglupic ludzi przez media....

Naukowcy po uniwersytetach. Marksistowski leninowskich