Aż 80% Polaków zadecydowało, że tak. I jest za tym, żeby karać. 50% ponad mówi, że zdecydowanie tak.
Właśnie dlatego w związku z epidemią koronawirusa te kary zostały podniesione. Ja przypomnę, że do tej pory te kary, które były dostępne, to był mandat do 500 złotych.
A teraz jest kara administracyjna do wysokości nawet 30 tysięcy złotych dla tych osób, które tych zakazów nie przestrzegają.
Tylko nikt ich nie wlepia. Nie słyszałem, żeby ktoś dostał tego typu karę.
Wydaje mi się, że nawet na Wirtualnej Polsce czytałem o tym, że taka kara została wobec kogoś uchylona.
Ale uchylona, a ja mówię o osobach, które zostały ukarane, a nie uchylone. Myślę, że tych sytuacji, kiedy te kary były nakładane i nie były uchylane, było tak dużo, że po prostu żadna z nich nie stanowiła zagrożenia.
A nie ma pan kiego apelu? Droga policjo, proszę wsiąść do autobusów, proszę iść do sklepów, proszę zacząć wlepiać mandaty, bo to wszystkim nam po prostu pomoże.
Panie redaktorze. Myślę, że polska policja, która była wielkim wsparciem dla Ministerstwa Zdrowia w trakcie epidemii doskonale wie, jak powinna postępować, żeby chronić społeczeństwo.
I tutaj nie są potrzebne żadne dodatkowe apele. Jesteśmy w stałym kontakcie z szefostwem policji, z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, które wspiera nas w tych wszystkich działaniach.
Ja przypomnę, że policjanci między innymi odwiedzali tysiące osób, które były w domu na kwarantannie.
Odwiedzali je po to, żeby po pierwsze sprawdzić, czy przestrzegają tych zasad. Ale po drugie po to, aby spytać, czy nie potrzebujemy jakiejś pomocy.
I właśnie taka pozytywna rola policji to jest to, o czym myślę, że powinniśmy najwięcej mówić.