programy
kategorie

Kosmetyki Dr Ireny Eris za granicą. Polska marka robi furorę na innych kontynentach

- Cały czas pracujemy nad tym, żeby budować swą pozycję na różnych rynkach - mówią dr Irena Eris i Henryk Orfinger, założyciele marki Dr Irena Eris. - Najbardziej jesteśmy znani w obszarze północna Afryka - kraje arabskie; tam idzie nam świetnie - mówi Henryk Orfinger zapytany o eksport. Dobrze sprzedają się też kosmetyki w krajach Europy Wschodniej: Ukraina, Białoruś, Rosja. - W tej chwili zaczynamy lepiej funkcjonować w Europie Zachodniej. Doszło do tego, że prawdopodobnie za chwilę pojawimy się we Francji, w Paryżu - zdradza Henryk Orfinger. - Trzy lata temu bym powiedział, że to się nigdy nie wydarzy: polska firma kosmetyczna sprzedająca kosmetyki we Francji. Ale już jesteśmy blisko - mówi.

Tranksrypcja:Jednym z głównych kierunków naszych działań to jest eksport....
rozwiń
I on oczywiście też jest poddany pewnej presji, wynikającej z tego, że na całym świecie jest Covid. Dzięki
rzeczywiście wspaniałej pracy naszego zespołu, licznego już w tej chwili, którym
się zajmuję, w eksporcie ciągle mamy pozytywne wyniki. Więc mamy takie optymistyczne jakby objawy,
że coś się dzieje jednak dobrze, nie wszystko jest źle. Ale tu to też pomaga nam zróżnicowanie rynku, dlatego że jesteśmy w bardzo
wielu krajach, na różnych kontynentach, w związku z tym te zaostrzenia czy te nasilenia się tej pandemii, z którą
rozwiązany jest popyt i funkcjonowanie sklepów, jest zróżnicowany. Wobec tego rzeczywiście sami jesteśmy zaskoczeni,
że ten eksport tak ładnie wzrasta. Na szczęście. Ale macie jakieś w związku z tym nowe plany.
To znaczy, szukacie nowych rynków albo będziecie wysłać nam nowe produkty?
Szukamy cały czas nowych rynków. Znaczy ja twierdzę, że eksport jest takim obszarem, który
jest ograniczony tylko naszymi umysłami i pieniędzmi, jakimi
dysponujemy. A w którym miejscu doktor Irena Eris jest najbardziej znana
na świecie?
Jaki to jest kraj? Oczywiście my dzisiaj jesteśmy najbardziej znani chyba
w obszarze tak zwanym MENA, czyli Middle East-North Africa, Północna Afryka, kraje arabskie tam rzeczywiście
idzie nam świetnie. Europa Wschodnia - Ukraina, Białoruś, Rosja to
są też obszary, gdzie dzieje się... To zależy też od marki. Tak, ale generalnie w tej chwili zaczynamy funkcjonować
coraz lepiej w Europie Zachodniej. Doszło
do tego, że prawdopodobnie za chwilę pojawimy się we Francji, w Paryżu - to jest w ogóle coś, czego jeszcze kilka lat
temu, jakby pan mnie spytał 3 lata temu, to bym powiedział, że to się nigdy nie wydarzy. Polska
firma kosmetyczna sprzedająca kosmetyki we Francji to jest coś, co właśnie trudno... Francja jest bardzo hermetyczna i rzeczywiście...
...ale już jesteśmy blisko, tak. Także cały czas pracujemy nad tym, żeby budować swoją pozycję w różnych
miejscach. To nie jest tak, że ta Francja da nam nagle wspaniały zysk. Ale ona zbuduję nasz wizerunek na tyle silny, że będziemy mogli
iść do innych krajów, w innych miejsca, które chętnie nas teraz przyjmą. Ale do Francji z kolei inne miejsca nam
otworzyły drogę, tak jak Hiszpania, Niemcy, Dania. No jesteśmy naprawdę w wielu krajach, ostatnio
robiliśmy sobie mapę, gdzie nas nie ma, no to są pojedyncze takie wysepki. A Europa
jest najbardziej satysfakcjonująca, bo jest najbliżej, najbardziej jakby bliska
nam. Jest bardzo trudna, rynki są bardzo hermetyczne, bronią się przed wejściem nowych konkurentów,
dlatego to jest takie satysfakcjonujące. Ale to jest tak, że każdy rynek
charakteryzuje się czymś innym. To znaczy, że Polacy lubią inne kosmetyki niż na przykład mieszkańcy innej części
Europy? Nie, nie ma tak, nie ma tak. Inne rzeczy są ważne, na przykład mentalność
ludzi, tak. Zupełnie inni są Włosi, inni są Niemcy. Ale
używają te same kosmetyki albo podobne. To jest kwestia pewnego charakteru południowca
albo kogoś, kto żyje w Danii. Ja myślę, że jeszcze troszeczkę w ludziach, którzy nie mieli jakby kontaktu z Polską,
nie wiedzą jak ta Polska teraz wygląda, jak się żyje w Polsce. Że jeszcze gdzieś tam pamiętają tą Polskę
zza żelaznej kurtyny i trochę gdzieś kojarzą z
czymś takim bardziej naturalnym, czyli nasze produkty spożywcze są jakby
odbierane mentalnie jako dobre, co odpowiada prawdzie, a już zaawansowane technologie
nie za bardzo. Zwłaszcza jak jest Made in Poland napisane, trzeba przekonać konsumenta, żeby sięgnął. Jak sięga po produkt
i się przekonuje, że jest dobry, że często jest lepszy od tego, co mają własnego, to wtedy sięgają.
Natomiast to jest przełamanie pewnej bariery psychicznej, No i oczywiście konkurencji, która stoi na półkach i też nie
chce wpuścić nowego konkurenta. Więc to jest praca dosyć ciężka, ale jakością,
badaniami naszymi, patentami,
które później odwzorowane są w kosmetykach, to
jednak to jest powolna praca, ale przynosi efekty, naprawdę.
5 reakcji
4
0
1
Podziel się
Komentarze (1)
04-01-2021
Tututut
Chwila, to nie ci sami państwo wołali jakiś tydzień czy dwa temu o dopłaty rządowe, bo są na skraju bankructwa? To jak w końcu jest z ich imperium biznesowym? Kosmetyki...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
Tututut
3 lata temu
Chwila, to nie ci sami państwo wołali jakiś tydzień czy dwa temu o dopłaty rządowe, bo są na skraju bankructwa? To jak w końcu jest z ich imperium biznesowym? Kosmetyki idą jak woda, a do hoteli niech nam dołożą inni przy okazji, jeżeli coś da się wyciągnąć?
Najnowsze komentarze (1)
Tututut
3 lata temu
Chwila, to nie ci sami państwo wołali jakiś tydzień czy dwa temu o dopłaty rządowe, bo są na skraju bankructwa? To jak w końcu jest z ich imperium biznesowym? Kosmetyki idą jak woda, a do hoteli niech nam dołożą inni przy okazji, jeżeli coś da się wyciągnąć?