programy
kategorie

Kredyty po pandemii będą droższe? Ekspertka wyjaśnia

Stopy procentowe wzrosną po pandemii, przez co kredyty zdrożeją? - W najbliższych latach raczej nie, powinniśmy korzystać z zalet niskich stóp procentowych, nie ma sygnału, że te zostaną podniesione, nie ma takich przesłanek. - powiedziała w programie "Money. To się liczy" Anna Serafin z totalmoney.pl. Jak podkreśla, trzeba jednak liczyć się z mniejszą liczbą ofert promocyjnych na lokaty bankowe, ale za to z większymi przy kredytach hipotecznych. - Kiedyś na porządku dziennym były promocyjne lokaty, teraz rzeczywiście te możliwości zostały mocno ograniczone. Ale za to mamy sporo promocji dotyczących kredytów hipotecznych. Polegają na przykład na obniżeniu marży lub prowizji, za wykupienie produktów dodatkowych, jak ubezpieczenie na życie - dodała.

Tranksrypcja:Polacy powinni się martwić tym, że pójdą w pewnym momencie w...
rozwiń
W najbliższych latach raczej nie, raczej powinniśmy korzystać z zalet tego
środowiska niskich stóp procentowych. Na razie nie ma żadnych sygnałów z rynku, że stopy zostają podniesione, choć
jeśli krzywa zachorowań drastycznie się zmieni, to może takie kroki zostaną podejmowane. Ale na razie nie
ma takich przesłanek. To mam do ciebie jeszcze jedno pytanie, jeszcze jeden wątek. Mówisz o tym, że na tym rynku bankowym dużo się dzieje i dla banków
nie jest łatwo, a czy to się objawia jakoś tym, że banki i instytucje finansowe mają na przykład mniej ofert promocyjnych? Że z tego
zrezygnowały.
Jeśli chodzi o produkty depozytowe, to tak. Kiedyś na porządku dziennym były
lokaty promocyjne, gdzie trzeba było być nowym klientem banku albo wpłacić nowe środki.
Teraz rzeczywiście te możliwości zostały mocno ograniczone. Ale za to mamy sporo
promocji dotyczących na przykład kredytów hipotecznych. Banki w tym pierwszym twardym
lockdownie ograniczyły oferowanie takich promocji związanych właśnie z kredytami hipotecznymi, teraz
są one ponownie dostępne i polegają na przykład na obniżeniu marży albo
prowizji, w zamian za wykupienie produktów dodatkowych, takich jak ubezpieczenie na życie. A jeżeli
chodzi o, no bo mówisz, że trochę tych promocji jest, staram się zrozumieć, gdzie banki szukały swoich okazji po prostu do zarabiania, do
prowadzenia biznesu. Może jest tak, że te 9 miesięcy skończyło się tym, że opłaty za takie podstawowe usługi, jak posiadanie konta, korzystanie
z karty albo te warunki bezpłatnego korzystania z karty po prostu się pogorszyły. Tak,
już w drugiej połowie zeszłego roku widzieliśmy, że banki zmieniały swoje cenniki.
Teraz na pierwszy kwartał tego roku takie podwyżki
zapowiedziały już cztery bańki. Dwa produkty, które najbardziej
odczujemy w naszych portfelach, jeśli chodzi o te podwyżki, to konta osobiste i karty kredytowe. Są
podnoszone opłaty za wypłaty z bankomatów obcych, za operacje realizowane w oddziale, ale właśnie też
opłaty za posiadanie kart kredytowych. To
są te dwa produkty, na których banki starają się zarobić te niższe zyski, które mogą osiągnąć na kredytach. Czyli
rozumiem, że taka złota era darmowej bankowości to już dawno za nami i powinniśmy o tym zapominać.
Tak, niestety tak. No takie mamy warunki i banki również muszą się do tego dostosowywać,
no a my jako klienci powinniśmy być czujni, porównywać oferty. No bo nie powinno
być tak, że jeśli dany bank oferuje nam na przykład płatne konto, no to nie jest tak, że w innym
banku możemy znaleźć ofertę, która nie będzie darmowa, bo na przykład są
inne warunki zwolnienia z opłaty za konto.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)