programy
kategorie

Limit do 25 osób na weselach. Ekspert: to nie są luzowania dla branży ślubnej

Rząd w najnowszych zapowiedziach dotyczących poluzowania obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa przekazał, że możliwe będzie organizowane wesel z limitem osób, które będą mogły wziąć w nich udział. Ten limit ma wynosić do 25 osób. Pani Agnieszka Winnicka z Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej w programie Newsroom WP odniosła się do zapowiedzi strony rządowej. Jej zdaniem, ten pomysł nie jest pomocną dłonią wyciągniętą do branży weselnej, gdyż taka mała liczba osób sprawi, że działalność domów weselnych i obiektów gastronomicznych zwyczajnie nie będzie opłacalna. - Doszliśmy do wniosku, że dla obiektów gastronomicznych, dla hoteli i obiektów weselnych, taki próg opłacalności dla większości z nich to jest 100-150 osób - powiedziała Agnieszka Winnicka. Dodała, że ta propozycja rządu może być rozważana raczej pod kątem zbliżających się komunii. Ekspertka zapytana również o podejście do obostrzeń par, które organizują wesela, wskazała, że na wschodzie lub...

rozwiń
Tranksrypcja:Możemy mówić o takich bardzo delikatnych poluzowaniach, jeże...
rozwiń
25 osób. Są to imprezy okolicznościowe na zewnątrz, między innymi wesela i komunie. Pytanie czy
dla dużych lokali organizacja takich właśnie małych imprez do 25 osób będzie w ogóle opłacana?
Absolutnie nie. W zeszłym roku mierzyliśmy się z tą samą sytuacją i doszliśmy do
wniosku, że dla obiektów gastronomicznych przede wszystkim, dla hoteli, dla obiektów weselnych taki próg opłacalności dla
większości z nich to jest 100-150 osób. Więc to 25 nawet tego nie rozważam w kwestii luzowań
branży ślubnej, a bardziej chyba umożliwienia realizacji komunii w maju.
Ja to tak odbieram, że to jeszcze nie są luzowania dla branży ślubnej. Fajnie, że można organizować małe przyjęcie, ale
to jest jeszcze za mało, żeby mówić o tym, że branża ślubna jest odmrożona. Jak zmienia się nastawienie samych par? Bo słyszeliśmy
wcześniej o bardzo dużych weselach, na 200-300 osób. Czy teraz jest tak, że wiele par świadomie redukuje
liczbę gości, tak po prostu dla bezpieczeństwa, albo stwierdza, że tak naprawdę nie potrzebuje aż tak wystawnego wesela?
Tutaj też Polska jest bardzo różna, jeżeli chodzi o wesela. Ja akurat pracuję w dużym mieście - znaczy
realizuję projekty w całej Polsce i za granicą też, ale jakby moją bazą jest Warszawa. Więc
tutaj faktycznie jest ten trend, żeby tych gości było mniej. Natomiast czy wschód
Polski czy południe - tam ta tradycja jest dużo bardziej zakorzeniona, żeby jednak tych gości było dużo więcej. Myślę, że tam jest trudniej
ludziom przekonać swoją rodzinę i samych siebie być może do tego, żeby faktycznie ograniczyć tą liczbę gości i zmieścić się
w tych narzuconych limitach. No ja zachęcam do tego, żeby po prostu się w nich mieścić. Jest
to trudna decyzja o rezygnacji z części gości, ale chyba
takie po prostu są czasy.
4 reakcje
0
2
2
Podziel się
Komentarze (2)
28-04-2021
tremolo.plRozumiem, że 25 osób podczas nocy poślubej
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
tremolo.pl
3 lata temu
Rozumiem, że 25 osób podczas nocy poślubej
Adam
3 lata temu
Tak naprawdę rząd przedłużył w branży ślubnej lockdown o kolejne kilka miesięcy. Niby od czerwca na 50 osób, ale to jak większa impreza rodzinna w ogrodzie, zakładam że od lipca już 100 osób, ale aby zorganizować wesele i mieć pewność że te 100 osób można zaprosić trzeba mieć dwa miesiące czasu na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Kiedy rząd ogłosi ( mam taką nadzieję) na koniec maja kolejne zdjęcie restrykcji, to dopiero w sierpniu będzie jasność co do organizacji wesela. Krótko mówiąc lockdown w branży ślubnej od października do końca lipca. To porażka i dramat.
Najnowsze komentarze (2)
Adam
3 lata temu
Tak naprawdę rząd przedłużył w branży ślubnej lockdown o kolejne kilka miesięcy. Niby od czerwca na 50 osób, ale to jak większa impreza rodzinna w ogrodzie, zakładam że od lipca już 100 osób, ale aby zorganizować wesele i mieć pewność że te 100 osób można zaprosić trzeba mieć dwa miesiące czasu na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Kiedy rząd ogłosi ( mam taką nadzieję) na koniec maja kolejne zdjęcie restrykcji, to dopiero w sierpniu będzie jasność co do organizacji wesela. Krótko mówiąc lockdown w branży ślubnej od października do końca lipca. To porażka i dramat.
tremolo.pl
3 lata temu
Rozumiem, że 25 osób podczas nocy poślubej