Naukowcy przeanalizowali zdjęcia satelitarne szelfu Nioghalvfjerdsfjorden z trzech ostatnich dekad. Zaobserwowane przez nich pęknięcia, przyczyniły się do oderwania się ogromnego kawałku lodowca szelfowego w północno-wschodniej Grenlandii. Jest wielkości 113 kilometrów kwadratowych. Badacze Służby Geologicznej Danii i Grenlandii podkreślają, że temperatury w Arktyce rosną szybciej niż światowa średnia, a ostatnie dwa ciepłe lata bardzo przyspieszyły rozłam szelfu. Naukowcy twierdzą, iż w latach 1992-2018 topnienie pokrywy lodowej w Grenlandii przyczyniło się do wzrostu poziomu morza o 1 cm.