NASA opublikowała animację pokazującą, jak wyglądałaby Ziemia, gdyby zniknęła z niej cała woda. Klip symuluje ciągły spadek poziomu morza, który stopniowo wpływa na ziemski krajobraz. Przy spadku o 200 metrów pojawiają się nowe wyspy, a niektóre kraje zyskują nowe połączenia lądowe. Tak dzieje się np. w przypadku Polski i Szwecji czy Wietnamu i Indonezji. W miarę upływu czasu oceany utrzymują się jedynie w najgłębszych rejonach świata, jak Rów Mariański. Naukowcy są jednak zgodni, że taki scenariusz nie grozi naszej planecie. Bardziej prawdopodobne jest, że w wyniku topnienia lodowców poziom wód będzie coraz bardziej wzrastał. Do 2100 roku zagrożonych powodziami będzie 250 mln ludzi na świecie.