Południowa część Hiszpanii znalazła się pod wodą. Ulewne deszcze w Andaluzji doprowadziły do groźnych powodzi w kilku miastach w regionie. Służby meteorologiczne ogłosiły alarmy pogodowe w związku z nagłym załamaniem pogody. Według lokalnych raportów, część ludzi utknęła w domach przez zablokowane drogi i zatopione auta. Widać to na jednym z nagrań, które opublikowano w mediach społecznościowych. Woda do połowy zalała stojące na ulicy samochody. Jak podaje agencja Associated Press, do tej pory nie podano informacji o ofiarach. Powódź w tym regionie to kolejny kataklizm, który nawiedził Andaluzję niecałe dwa tygodnie po pożarach, które dopiero co pustoszyły część tego regionu.