Kraje zachodnie nakładają kolejne sankcje na Rosję. Dotyczą one nie tylko systemu SWIFT, ale także prywatnych firm. – Słyszymy od naszych klientów, że łatwo jest powiedzieć "trzeba bojkotować Rosję". Ale co mają zrobić firmy, których 40, 60 czy 80 proc. obrotu pochodzi z handlu z Rosją? – stwierdza mec. Piotr Walczak z kancelarii Walczak Wasilewska Adwokaci. Podkreśla, że nie wszystkie firmy mogą sobie pozwolić na zupełne odcięcie się od Rosji. – To zabrzmi brutalnie, ale część rosyjskich firm, za pomocą np. firm kazachskich, będzie próbowało obchodzić sankcje, bo wymiana gospodarcza jest potężna i wiele polskich firm nie jest w stanie z dnia na dzień odciąć się od tego łańcucha. Są banki, które jeszcze płatności obsługują i w jakimś stopniu wymiana się toczy. Należy brak pod uwagę, że sankcje idą coraz dalej i pewne ograniczenia mogą być nakładane z dnia na dzień – zaznacza ekspert w programie specjalnym WP.