Niebezpieczne zderzenie w Brnie zarejestrował miejski monitoring i kamera w jednym z tramwajów. Rozpędzony kierowca skody próbował przejechać przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wjechał prosto pod dwa zbliżające się do siebie tramwaje. Auto utknęło między nimi. Kierowcy nic poważnego się nie stało, ale by go wydostać, musieli rozcinać samochód.