Japońskie statki-widma, które wojska USA zatopiły w 1945 r. w trakcie bitwy o Iwo Jimę, poderwały się z dna morskiego. Powodem są silne wstrząsy potężnego wulkanu Suribachi. Jak poinformowały japońskie media, 24 statki transportowe zatopione w trakcie jednej z najbardziej krwawych bitew dla U.S. Marines wynurzyły się z dna oceanu w wyniku ostatnich aktywności wulkanicznych. Na zdjęciach satelitarnych pokazanych przez "All Nippon News" widać resztki statków, które marynarka wojenna USA zatopiła w trakcie II wojny światowej. Statki zostały porzucone w zachodniej części wyspy. Służyły jako falochrony. Wyspa Iwo Jima leży w paśmie wysp Kazan na Oceanie Spokojnym. W trakcie II wojny światowej wojska USA i Japonii stoczyły tu zacięte walki. Dla sił USA to było strategiczne miejsce do stworzenia bazy przed atakami na Wyspy Japońskie. Ostatecznie Amerykanie wygrali krwawą bitwę i przejęli Iwo Jimę. Okupacja trwała tu do 1968 r. Dziś wyspa jest cmentarzyskiem wraków i...
rozwiń