programy
kategorie

Kryzys klimatyczny. Czas odejść od węgla, górników trzeba przekwalifikować. Tanio nie będzie, ale się opłaca

Świat zmaga się z kryzysem klimatyczny, jak z nim walczyć? - Jesteśmy bardzo mocno włączeni w sprawiedliwą transformację, współpracujemy z kilkudziesięcioma gminami górniczymi w Polsce, ale ta współpraca obejmuje również samorządy innych krajów, które też odchodzą od węgla. Stworzenie nowych miejsc pracy to nie jest łatwy proces, nie da się tego zrobić w jeden dzień. Wymaga to wsparcia osłonowego dla pracowników górnictwa - powiedział w programie "Newsroom" Mirosław Proppe, prezes fundacji WWF Polska. - Być może będzie potrzebne dofinansowanie, pewien dochód gwarantowany. Lepiej wyrównać pensje górników, którzy będą szli do pracy w innych firmach, niż dopłacać do nierentownej firmy. Dopłacanie do takiej w nieskończoność będzie drenowało kieszenie podatników - dodał.

Tranksrypcja:I prezes WWF Polska też uważa, że pewne tematy trzeba zamkną...
rozwiń
Tak i dlatego jesteśmy bardzo mocno włączeni w sprawiedliwą transformacje i współpracujemy z kilkudziesięcioma
gminami górniczymi w Polsce, ale również ta współpraca obejmuje samorządy
z innych krajów, właśnie tych, które też odchodzą od węgla. I stąd nasze
postulaty. My pracujemy przede wszystkim w Polsce, na Śląsku i w Wielkopolsce i te postulaty, które mówią
o przekwalifikowaniu, o przeniesieniu właśnie, stworzeniu nowych miejsc pracy, bo pracujemy razem z
przedsiębiorcami lokalnymi nad znalezieniem, nad stworzeniem tych nowych miejsc pracy. To nie jest proces
łatwy, to nie jest proces, który się zadzieje w jeden dzień. Pewnie wymaga wsparcia osłonowego,
chociażby dla tych pracowników w górnictwie, którzy będą jeszcze dłużej pracować. Bo część w sposób
naturalny przez kolejne 10 lat będzie odchodzić na emeryturę, no to wtedy dla tych, którzy
dłużej będą pracować i potem będą w innych już zawodach, być może będzie potrzebne dofinansowanie
i wyrównanie, pewien taki dochód gwarantowany. Ale lepiej jest wyrównać
tę pensję pracownikowi górnictwa, który przekwalifikowuje się i idzie do pracy
w innym segmencie, niż dopłacać do nierentownej firmy. Bo dopłacanie do nierentownej firmy
w nieskończoność będzie drenowało nasze kieszenie podatników i nie ma to zupełnie żadnego
sensu. Natomiast... Tak, panie prezesie, proszę kontynuować. Natomiast tutaj chciałem odnieść się też do tego, co państwo
mówili, a w szczególności pani prezes i pan prezes Świderski.
Bo to wyglądało, to co państwo mówili, bardzo mi pasowało do takiej międzynarodowej inicjatywy
Science Based Target Initiative, czyli takiego podejścia właśnie bazującego na nauce, że
badany jak dzisiaj nasza firma, ta działalność, którą prowadzimy, w jaki sposób
ona wpływa na środowisko - czy poprzez zużycie energii, czy poprzez zużycie wody, czy innych materiałów - i w ten
sposób analizujemy, co możemy zrobić, żeby właśnie poprawić naszą konkurencyjność. Polskie przedsiębiorstwa
zużywają, czy cała polska gospodarka zużywa około 2,5 raza więcej energii na jednostkę
PKB niż średnia w Unii Europejskiej. To jest źródło naszej przewagi - zredukowanie tej energii,
którą zużywamy na jednostkę PKB. Zużywamy
trzy i pół raza więcej materiałów surowców na jednostkę PKB. Znowu, oszczędność surowcowa
i gospodarka obiegu zamkniętego to są nowe sposoby. To co pan prezes Jakubas
mówił. To jest de facto nowa definicja konkurencyjności. Jeśli ktoś, firma
nie jest w stanie wykazać, w jaki sposób dba o środowisko w swoich procesach technologicznych, w
swoim procesie wytwórczym czy usługowym, no to nie będzie w stanie na tym rynku wspólnym
konkurować. Epidemia - bardzo dobry przykład właśnie z hotelarzami. Hotele chociażby
to są takie obiekty, które nawet kiedy nie mają klientów, muszą mieć włączone pewne systemy wentylacyjne i tak dalej,
bo inaczej w ogóle one ulegną totalnemu uszkodzeniu. Więc
zużywają energię elektryczną, a nie mają przychodów. Gdyby przedsiębiorcy,
hotelarze mogli zrzeszać się w takie spółdzielnie producentów, prosumentów i chociażby
wtedy wykorzystywać ten prąd produkowany przez fotowoltaikę czy elektrownie wiatrowe na potrzeby
właśnie tego prądu, który musi być na podtrzymanie urządzeń zużyty, nie ponosiliby
straty. Łatwiej byłoby im przejść przez tego typu pandemię, jaką dzisiaj mamy.
2 reakcje
0
0
2
Podziel się
Komentarze (2)
12-05-2022
j23a
Tylko radykalny wzrost wydobycia węgla co najmniej o 100% i uniezależnienie się energetyczne od Eurokołchozu i Rosji. Gaz ziemny gorszy od węgla po spaleniu otrzymujemy...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
j23a
2 lata temu
Tylko radykalny wzrost wydobycia węgla co najmniej o 100% i uniezależnienie się energetyczne od Eurokołchozu i Rosji. Gaz ziemny gorszy od węgla po spaleniu otrzymujemy dwutlenek węgla i ogromne ilości pary wodnej która wzmaga efekt cieplarniany i podwyższa poziom wód mórz i oceanów w większym stopniu niż topniejące lodowce. Metan i etan główne składniki gazu ziemnego powodują wielokrotnie większe zagrożenie dla efektu cieplarnianego. Ciekawe dlaczego wielcy naukowcy nie nie biją na alarm. Dlaczego zielona komuna nie dostrzega zagrożenia?
j23a
2 lata temu
Węgiel wyjątkowo bezpieczny nie potrzeba wielkich zbiorników, nie potrzeba wielkich zabezpieczeń, może być długo przechowywany, może stanowić bezpieczne źródło ciepła w razie konfliktu zbrojnego czego nie można powiedzieć o elektrowniach wiatrowych i fotowoltaice w razie konfliktu łatwo je zniczczyć. Wydobycie węgla daje możliwość zatrudnienia ogromnej grupy ludzi górnicy, transport kolejowy, drogowy, a co najważniejsze nasze bogactwo, które uniezależnia energetycznie , dając poczucie bezpieczeństwa i niezależności. Kolejny argument za węglem to niemożliwość produkcji stali bez węgla, a to przecież stal jest podstawą rozwoju gospodarki.
Najnowsze komentarze (2)
j23a
2 lata temu
Węgiel wyjątkowo bezpieczny nie potrzeba wielkich zbiorników, nie potrzeba wielkich zabezpieczeń, może być długo przechowywany, może stanowić bezpieczne źródło ciepła w razie konfliktu zbrojnego czego nie można powiedzieć o elektrowniach wiatrowych i fotowoltaice w razie konfliktu łatwo je zniczczyć. Wydobycie węgla daje możliwość zatrudnienia ogromnej grupy ludzi górnicy, transport kolejowy, drogowy, a co najważniejsze nasze bogactwo, które uniezależnia energetycznie , dając poczucie bezpieczeństwa i niezależności. Kolejny argument za węglem to niemożliwość produkcji stali bez węgla, a to przecież stal jest podstawą rozwoju gospodarki.
j23a
2 lata temu
Tylko radykalny wzrost wydobycia węgla co najmniej o 100% i uniezależnienie się energetyczne od Eurokołchozu i Rosji. Gaz ziemny gorszy od węgla po spaleniu otrzymujemy dwutlenek węgla i ogromne ilości pary wodnej która wzmaga efekt cieplarniany i podwyższa poziom wód mórz i oceanów w większym stopniu niż topniejące lodowce. Metan i etan główne składniki gazu ziemnego powodują wielokrotnie większe zagrożenie dla efektu cieplarnianego. Ciekawe dlaczego wielcy naukowcy nie nie biją na alarm. Dlaczego zielona komuna nie dostrzega zagrożenia?