- Tych dwóch rzeczy nie da się od siebie oddzielić - ocenił Paweł Lisicki ("Do Rzeczy"). Tymi słowami odniósł się do śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej i "niechlujnego" pochówku ofiar. Nie zgodził się z nim Marcin Celiński (Liberte!). - Ja nie umiem jednak powiązać tego bezpośrednio ze śledztwem - powiedział. Jego zdaniem ówczesny rząd i urzędnicy powinni przeprosić za kłamstwo.