programy
kategorie

"Palce diabła". Tajemniczy grzyb o woni padliny, który przybył do Polski z Australii

Nazwa się go "palcami diabła". Przypomina rozgwiazdę porzuconą na ziemi lub ośmiornicę. Tymczasem to niezwykle wyglądający grzyb. Okratek australijski jest gatunkiem z rodziny sromotnikowatych. Wyróżnia go nie tylko wygląd, ale i brzydki zapach kojarzony z padliną. Woń przyciąga owady i zwierzęta, które roznoszą w ten sposób zarodniki grzyba. Gatunek ten przywędrował do nas prawdopodobnie aż z Australii na przełomie XVII-XVIII w. Uważa się, że dotarł do Europy na duńskim okręcie w odchodach kozic. Australia wraz z Tasmanią i Nową Zelandią to prawdopodobne pierwotne obszary występowania tego niezwykłego gatunku. Pierwszy raz we Francji zaobserwowano go w 1914 r. Pierwszy raz w Polsce odnotowano w 1928 r. Dziś jest gatunkiem powszechnym, ale wciąż wzbudza duże zainteresowanie, ciekawość i strach. - Jest to grzyb nietrujący, ale niejadalny i nie jest pod ochroną. Jest bardzo kruchy i łamie się przy próbie podniesienia. Ma wiele różnych nazw w Polsce, ale przede...

rozwiń
57 reakcji
25
15
17
Podziel się
Komentarze (17)
01-10-2021
Nasz wybór,
na własne życzenia sami już stajemy się padliną ... moralną. "Wolność jest tylko wówczas gdy naród tworzy jedność, a lud w nim żyjący czuje się włodarzem, a nie zaś...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (17)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(17)
Nasz wybór,
3 lata temu
na własne życzenia sami już stajemy się padliną ... moralną. "Wolność jest tylko wówczas gdy naród tworzy jedność, a lud w nim żyjący czuje się włodarzem, a nie zaś niewolnikiem garstki opętanych. I to niby jego pokolenie dziś włodarzy.
Płaskoziemiec
3 lata temu
Najpierw chroni się rzadki gatunek przywleczony z drugiego końca świata, potem staje się on powszechny, a na koniec ktoś odkrywa, że wypiera gatunki rodzime. Przestaje się wtedy go chronić i nazywa gatunkiem inwazyjnym. A może byłoby lepiej zaczynać od końca?
Tu i teraz
3 lata temu
czy ten grzyb występuje w Toruniu , Kraśniku i w okolicach tych miast ?
Astat
3 lata temu
Ciekawostką jest to, że przywieziono go z ziemią w doniczkach roślin. O racicach nie słyszałem, ale sprawdzę.
Emeryt.
3 lata temu
Jeszcze go nie spotkałem.
Najnowsze komentarze (17)
NIE NIE
3 lata temu
NIE WIDZIAŁEM OD POCZĄTKU XVII WIEKU
on on
3 lata temu
racice zwierząt a co robi graniczna straż fitosanitarna ??? zobaczcie jak Australia strzeże swoich garnic zero żywności zero zwierząt bez badań dezynfekcja itp ??? A tu jest Polska i wszelkie badziewie można przywlec :)
darek
3 lata temu
znalazłem go w okolicach Tarnowa a dokładnie w okolicach Luszowic
VAV
3 lata temu
W Toruniu jest jeden grzyb ,ale "bije na glowe"wszystkie inne znane ogolowi grzyby!
tim
3 lata temu
Brednie. Od kilkunastu lat od czasu do czasu mam takie w ogrodzie.
Wikipedia kła...
3 lata temu
To może niech autor zweryfikuje wikipedię, bo ta podaje pierwsze zaobserwowanie w Polsce w 1975 r. w okolicach Biłgoraja.Wikipedia kłamie???
bob
3 lata temu
Jest u nas od lat. Pierwszy raz natknąłem się na niego w okolicach Piwnicznej-Zdrój w 2004 roku.
reqfdacvx
3 lata temu
a może samolocikiem go go spadochron a ślimoki bezdomne ileż tego dziadostwa tu jeszcze przywiozą
martok
3 lata temu
Ja co roku widuję go w Górach Sowich na przełomie czerwca i lipca
Tu i teraz
3 lata temu
czy ten grzyb występuje w Toruniu , Kraśniku i w okolicach tych miast ?
Adam
3 lata temu
Mam go na działce w Ustroniu. Wyrasta co roku w kilku miejscach
Emeryt.
3 lata temu
Do "max73":Australia pilnuje,by czegoś szkodliwego nie wwieziono,a że wywozi się od nich np.wirusa,to ich nie obchodzi-byle oni byli bezpieczni!!!!
Emeryt.
3 lata temu
Jeszcze go nie spotkałem.
max73
3 lata temu
Ciekawe kto takie bzdury wymyśla.Australia jeden z najbardziej restykcyjnych krajów pod względem przewożenia żywności, roślin itp. ze stanu do stanu w Austalii.a tu nagle pozwolili coś wywlec od nich.Tylko ktos kto nie zna Astralijskiego prawa międzystanowego o przewozie organicznych rzeczy może pisać takie rzeczy.