Problemy zdrowotne Michała Piróga ciągną się właściwie od czasów dzieciństwa. Już nie raz opowiadał o swoich urazach kręgosłupa, począwszy od tego, jak w wieku 3 lat doznał porażenia kończyn dolnych i nie mógł chodzić. Dopiero teraz w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" przyznał, że w trudnych chwilach zwracał się w stronę medycyny alternatywnej, rozpoczął do chińskiej i tybetańskiej. Piróg szukał również pomocy u lekarzy, którzy w jego przypadku byli bezsilni. (mk)