Czy wy z policją współpracujecie na takich zasadach, że jeśli macie jakiś przypadek, to policja szybko przyjeżdża, szybko taką osobę legitymuje, szybko wlepia jej mandat? Jak to wygląda?
To już odbywa się na poziomie poszczególnych sklepów, obiektów, tudzież pracodawców.
W związku z tym pracodawcy, czy jakby centra handlowe jako same w sobie nie mają upoważnienia do tego, aby kierować klienta na policję.
Ale w ostatnim czasie rzeczywiście, jeżeli chodzi o kontrolę z policji, zostały one wzmożone na terenie wielu obiektów handlowych - również centrów handlowych.
Więc to jest widoczne i rzeczywiście tutaj myślę, że zapowiadana przez Ministerstwo Zdrowia, no, ta kampania taka bez litości dla tych, którzy się nie dostosowują do przepisów obowiązujących, do stosowania przepisów bezpieczeństwa, to jest widoczne.
I rzeczywiście policja w tym momencie jest zdecydowanie bardziej aktywna.
Ale to jest perspektywa ostatnich tygodni, od dwóch tygodni, trzech, miesiąca? Jak to wygląda mniej więcej?
Znaczy ten kontakt na poziomie poszczególnych centrów handlowych i lokalnej policji jest cały czas.
Więc w miarę potrzeb, jeżeli takie sytuacje - jakiekolwiek sytuacje, bo tutaj nie mówimy tylko o kwestiach związanych z COVID-em, ale w ogóle kwestie związane z bezpieczeństwem i sygnalizacją pewnego rodzaju zagrożeń, ryzyk - to taki kontakt jest.
I myślę, że to jest naprawdę tutaj branża centrów handlowych ma dobrze wypracowane i ta współpraca dobrze się układa.
W ostatnim czasie na pewno różna jest intensywność, jeżeli chodzi o kwestie związane z bezpieczeństwem, związanym z wirusem.
Więc tutaj wiemy, że w wakacje tych zakażeń było mniej, było mniej sygnałów i ta intensywność była mniejsza.