programy
kategorie
Tłit

Tłit - Sławomir Neumann

sez. 4, odc. 62

Tłit - najbardziej interaktywny program w sieci. Oglądaj codziennie, od poniedziałku do piątku, online na WP.PL. Zaprasza Marek Kacprzak. Gościem był Sławomir...

rozwiń
Tranksrypcja:Marek Kacprzak, witam. To jest Tłit w Wirtualnej Polsce, a m...
rozwiń
Witam pana, witam państwa.
Komentarz pierwszy do sprawy, która przyjmuje nieoczekiwany dla niektórych obrót, Anita Czerwińska napisała tak:
"Podczas czwartkowego spotkania prezesa PiS
Jarosława Kaczyńskiego i wiceprezesa partii Mariusza Kamińskiego z prezesem NIK Marianem Banasiem
zostało wyrażone oczekiwanie, aby szef NIK podał się do dymisji".
Pana zdaniem, to wyrażone oczekiwanie zostanie spełnione?
To się okaże w najbliższych pewnie tygodniach.
Oczekiwanie dymisji Mariana Banasia ze strony Platformy Obywatelskiej jest od wielu już tygodni formułowane
i mam nadzieję, że znajdzie dobry finał. Natomiast,
ja nie wiem, jaką drogą pójdzie prezes Banaś.
Czy pójdzie drogą pana Chrzanowskiego, byłego prezesa,
Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, którego też poproszono przy
okazji afery w KNF
o to, żeby zrezygnował i on zrezygnował, czy pójdzie drogą prezesa NBP
Adama Glapińskiego, którego
trochę zmuszano do dymisji, a Adam Glapiński powiedział, że jest niezależnym organem.
To pana zdaniem, Marian Banaś którą drogę powinien wybrać?
Powinien podać się do dymisji już dawno, znaczy, nie czekając na rozmowę z prezesem Kaczyńskim, bo tych informacji, które się pojawiły o jego działalności, czy o działalności w jego otoczeniu.
Nie tylko w tej kamienicy krakowskiej, gdzie gangsterzy wynajmowali hotel na godziny, bo to jest jeden element.
Ale znacznie bardziej obciążające jest to, że wokół niego, przy nim w administracji finansów pracowali ludzie, którzy
karuzelę vat-owską traktowali jako maszynkę do zarabiania pieniędzy, mimo że mieli walczyć z tymi karuzelami.
Ta mafia vat-owska znalazła się właśnie w Ministerstwie Finansów. A co w takim razie się wydarzyło takiego, że jeszcze
chwilę temu Marian Banaś osobiście tłumaczył, że to wszystko kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo.
A potem Prawo i Sprawiedliwość domaga się jego dymisji, chociaż wcześniej stało za nim murem i to bardzo mocnym murem.
Co takiego się wydarzyło?
Nie trzeba być dzieckiem, żeby to zrozumieć i zobaczyć.
Dopóki nie było wiceprezesów
w Najwyższej Izbie Kontroli, powołanych
i to wiceprezesów wskazanych przez Prawo i Sprawiedliwość, bo przecież
pan Opioła i pan Dziuba zostali wskazani przez PiS,
to posłowie PiS-u
zostali wybrani,
zaprzysiężeni przez panią Marszałek Witek.
Kiedy już można Mariana Banasia odwołać, bo swoi ludzie są w NIK-u, no to dopiero takie twardsze opinie się formułuje.
Dopóki Marian Banaś nie wskazał tych, bo to on wskazywał swoich zastępców, czy wniosków o to, żeby ich powołać, no to
wszyscy byli bardzo wstrzemięźliwi w PiS-ie w ocenach Mariana Banasia. A nie chodzi o to, że po prostu premier
w końcu przeczytał raport CBA i się wystraszył tego co tam jest? Niech pan nie żartuje.
To żart. Premier właściwie tu nie zajął stanowiska przy Marianie Banasiu.
Słyszymy, czytamy w komunikacie, że to minister Kamiński i prezes Kaczyński
proszą Banasia o to, żeby do dymisji się podał, a nie Mateusz Morawiecki.
Tak naprawdę-
Tak naprawdę po tym tweecie powinien być kolejny.
Już Mateusza Morawieckiego, premiera.
I nie dotyczą Mariana Banasia, bo Marian Banaś jak gdyby nie jest w zasięgu kompetencji premiera, bo jest prezesem Najwyższej Izby Kontroli.
Ale powinien być tweet o tym, że oczekuje teraz honorowej dymisji Mariusza Kamińskiego i wszystkich szefów służb specjalnych.
Bo Marian Banaś, przypomnę od 2015 roku, był w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Zajmował stanowiska kluczowe w Ministerstwie Finansów.
Ba, był ministrem finansów przez jakiś czas.
A służby specjalne, które podlegają Mariuszowi Kamińskiemu,
nie zareagowały absolutnie przez te lata na te wszystkie przypadki, które były zgłaszane.
Nagle Mariusz Kamiński staje w świetle jupiterów: mam raport. Banaś do dymisji.
Myślę, że Mariusz Kamiński powinien taką samą odpowiedzialność ponieść, jak Marian Banaś.
A pana zdaniem Jarosław Kaczyński ma dostęp do tego raportu?
Trudno powiedzieć, jak znam życie, to Jarosław Kaczyński będzie się tego wypierał.
Natomiast rozumiem, że obecność Mariusza Kamińskiego nie była przypadkowa na tej rozmowie.
Jest dzisiaj nie tylko szefem MSW, ale także jest koordynatorem służb specjalnych, ma dostęp do tych materiałów.
Czy się podzielił wiedzą z Jarosław Kaczyńskim?
Opozycja będzie się domagać też dostępu do tego raportu?
Ja myślę, że kluczem jest dzisiaj po pierwsze odsunięcie pana Mariana Banasia.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli musi być poza podejrzeniem. To jest poza dyskusją.
Czy dostaniemy dostęp do raportu? Nie jestem naiwny.
Jeżeli nawet sąd, który
prezes sądu jest już po nominacji Zbigniewa Ziobry,
utajniania dokumenty na 70 lat związane z kamienicą Mariana Banasia,
to znaczy, że ochrona tego, co tam jest w tym raporcie jest potężna.
Ale dobrze byłoby, żeby opinia publiczna poznała ten raport.
Myślę, że Centralne Biuro Antykorupcyjne może, bo ma do tego uprawnienia,
może taką informację pokazać czy lub prokuratura, do której ten raport wpłynie.
Po to sobie minister Ziobro zmieniał prawo
i po to PiS w poprzedniej kadencji zmieniał prawo,
żeby prokurator mógł dowolne części materiału dowodowego dawać mediom,
że państwo powinni także poprosić o ten dostęp, bo ta informacja Polakom się należy.
Jeżeli przez miesiące słyszeliśmy z ust najważniejszych polityków w Polsce z Prawa i Sprawiedliwości o tym,
że Marian Banaś jest kryształowym człowiekiem, że jest wzorem uczciwości, że to jest czepianie się jego, kiedy się mówi o tych jego
ewentualnych problemach z prawem i z jego otoczeniem, które ma ewidentne problemy z prawem,
że to było czepialstwo i w ogóle rzeczy nieistotne. To należy dzisiaj pokazać, co jest rzeczywiście w tym raporcie.
Jakie są ewentualne zarzuty do Mariana Banasia.
I czy w tej sytuacji, w takim razie Prawo i Sprawiedliwość powinno
przeprosić i podziękować dziennikarzom, którzy pokazali, co tak naprawdę stoi za Marianem Banasiem?
Ja myślę że do TVN-u powinien pojechać wóz
z kwiatami i podziękowaniem z Nowogrodzkiej, bo
gdyby nie to, że w tej stacji pokazano materiał
o Marianie Banasiu, o tej kamienicy - od tego się wszystko zaczęło,
potem tym tropem poszli inni dziennikarze i zaczęli także inne rzeczy sprawdzać.
Na końcu Mariusz Kamiński i służby specjalne dowiedziały się, że badać ma kamienice, którą wynajmuje gangsterom,
którzy mają tam hotel na godziny. Nagle się okazało, że w Ministerstwie Finansów
rzeczywiście sprawdzono przelewy i może nie wszystko pasuje w tych przelewach i w tym czynszu, który miał być płacony.
Nagle się okazało, że służby specjalne, kiedy zobaczyły materiał w TVN,
potem poczytały w różnych portalach, zobaczyli w różnych gazetach różne materiały,
zobaczyli, że ten kryształ pękł.
Znaczy to tylko pokazuje też - jak mówię jeszcze raz - potrzebę dymisji takich ludzi, jak Mariusz Kamiński,
którzy nie radzą sobie ze służbami specjalnymi.
I służby specjalne nie pracują, nie pilnują władzy, zajmują się czym innym. Czym?
A myśli pan, że służby równie wolno i po macoszemu będą czytały przelewy,
na przykład marszałka Grodzkiego?
Wie pan, ja nie wiem, czy będą czytały przelewy, czy takie przelewy były czy nie - to po pierwsze.
Myślę, że w tym przypadku służby będą bardzo sprawnie i szybko działały, i będą szukały jakiegokolwiek haka,
bo służby przez ostatnie 4 lata zajmowały się szukaniem haków na opozycję, a nie pilnowaniem i patrzeniem władzy na ręce.
Ta dysproporcja w działaniu służb i prokuratury jest ewidentna w Polsce od 4 lat.
A może w tej chwili właśnie patrząc na to, co się dzieje wokół Mariana Banasia, marszałek Grodzki powinien powiedzieć: "Dobrze,
pokazuję wszystko, sprawdźcie", żeby nie było później, że teraz Platforma go broni, a
za miesiąc, dwa będzie go prosiła o to, żeby się podał do dymisji.
Marszałek Grodzki wyraźnie powiedział, że nie ma sobie nic do zarzucenia, wszystko jest okej.
No Marian Banaś też mówi, że sobie nie ma nic do zarzucenia. No i okazało się, że ma.
Natomiast, co do Tomasza Grodzkiego mamy tylko insynuacje i jakieś anonimy podawane przez nieznanych donosicieli,
a pani która była pierwsza i pokazała się w mediach, że ona ma jakąś wiedzę o wpłacie, potem się z tego wycofuje.
I dzisiaj na swoim profilu wypisuje różnego rodzaju głupstwa,
że ona przecież tak nie mówiła, że to jest nieprawda, że czuła być może jakąś presję, ale to nie Grodzki, to w ogóle co innego.
Znaczy to takie są... Znaczy obrzucić w Polsce błotem kogoś jest bardzo prosto.
I specjalizuje się w tym dzisiaj obóz władzy od wielu miesięcy,
w to są zaprzęgnięte media publiczne plus służby, prokuratura
i będą pewnie oczerniać obraz Tomasza Grodzkiego.
Czyli co, Tomasz Grodzki obojętnie jak jest pisane, bo w tym pozwie do CBA jest przez c, nie przez dz,
to jest główny cel w tej chwili ataku partii rządzącej, czy też osób wspierających partię rządzącą?
Jarosław Kaczyński stracił Senat.
Miało być wielkie zwycięstwo w wyborach 2019 roku, miała być
ba, większość konstytucyjna, żeby móc zmieniać Konstytucję.
Okazało się po pierwsze, że nie ma wielkiego zwycięstwa, że Senat został przegrany przez PiS,
że opozycja dzisiaj w Senacie ma większość i Tomasz Grodzki jest marszałkiem Senatu.
Nie Stanisław Karczewski, tylko Tomasz Grodzki.
Więc on dzisiaj jest tym człowiekiem, na którego to ostrze ataku ze strony PiS-u jest skierowane po to, żeby próbować jakąś zmianę w Senacie przeprowadzić.
Wiemy, że tam ta większość to dwa głosy, więc te próby będą trwały pewnie przez 4 lata.
Nie zmienia to faktu, że jednak udało się potwierdzić w Senacie ten wybór senatorów,
czyli tych 51 senatorów opozycyjnych zagłosowało za marszałkiem z opozycji.
I PiS jest tam w opozycji, po prostu.
No dobrze, to w takim razie kolejny wątek chciałbym poruszyć, tym razem wokół innych protestów.
"Pan Piotrowicz moje wątpliwości wzbudzał, natomiast ja zagłosowałem "za", bo sobie te wątpliwości wyjaśniłem. Poprosiłem prokuratora generalnego, żeby sprawdził historię jego działań w stanie wojennym".
Napisał Marian Woś, minister Michał Woś, minister środowiska.
Czy wszyscy w Prawie i Sprawiedliwości już wiedzą jak mają myśleć o Piotrowiczu?
Wie pan, Piotrowicz to jest taki sam przypadek jak Banaś.
Do momentu, kiedy Kaczyński nie wezwie go do swojego gabinetu.
Nie wiem czy będzie to razem z Mariuszem Kamińskim, czy może to będzie Zbigniew Ziobro siedział
i w jego obecności będzie taka rozmowa. I powie, że Piotrowicz powinien się podać do dymisji,
to wszyscy będą klepać, że Piotrowicz w stanie wojennym był absolutnie opozycjonistą.
Ukrywał się w prokuraturze rejonowej, ukrywał się tam, został tam jako kret wsadzony przez opozycję i od środka rozwalał system.
Za rozwalanie którego dostał Brązowy Krzyż Zasługi.
Znaczy takie głupoty to można opowiadać sobie na Nowogrodzkiej.
No przecież Piotrowicz w stanie wojny był prokuratorem.
Mamy Pana Pikula, na którego się wcześniej powoływał Piotrowicz, że mu pomagał.
Pan Pikul zaprzecza temu ewidentnie.
Piotrowicz był w PZPR, był w egzekutywie, zajmował się
przygotowaniem różnych pogadanek ideologicznych na spotkaniach PZPR-u.
Dostał Brązowy Krzyż Zasługi PRL za taką właśnie działalność i nagle słyszymy w PiS-ie: "Nie, on był wyjątkowym antykomunistą".
No mówił o tym już w Gazecie Polskiej ostatnio Jarosław Kaczyński.
No wie pan, no to może Kaczyński takie głupoty opowiadać.
Znaczy opozycjoniści siedzieli w więzieniach. Nie byli prokuratorami w stanie wojennym.
Opozycjoniści w stanie wojennym siedzieli w więzieniach lub byli internowani. Nie byli w prokuraturze.
Ktoś, kto takie głupoty opowiada, to naprawdę powinien się zastanowić nad tym, co mówi, bo to świadczy o jego trochę skrzywieniu inteligencji.
A skoro mówimy o kandydatach i Trybunale Konstytucyjnym, szanuje pan to, że Krystyna Pawłowicz dotrzymuje słowa i nie komentuje polityki na Twitterze?
Na razie nie komentuje, zobaczymy.
Znam panią Pawłowicz i trudno jej wytrzymać. Na razie wytrzymuje.
A zmienił pan do niej stosunek, jak tak z dystansem - jak niektórzy mówią - do siebie, pokazała swoje zdjęcia z młodości?
Ale to było chyba też wymuszone innym zdjęciem, że jakieś inne fejkowe zdjęcie.
Fejkowe, podobno nieprawdziwe.
No tak, no. Internet pełen jest fejków.
Pani Pawłowicz na pewno jest barwną postacią.
Na pewno pokazała przez lata pracy w Sejmie,
znamy się, pracowaliśmy razem w Sejmie,
że jest absolutnie żołnierzem Prawa i Sprawiedliwości.
I... największy zarzut, czy największa niepewność, czy największa uwaga do pani Pawłowicz,
poza zachowaniem, bo każdy ma zachowania bardzo różne, swoją dynamikę, ekspresję - każdy inaczej wyraża,
ale to w Trybunale Konstytucyjnym powinny być osoby, które są niezależne.
A tego przymiotu niezależności ja u pani profesor Pawłowicz nie widzę.
I teraz jak widzimy, że za chwilę prezydent Andrzej Duda wręczy nominację pani Pawłowicz.
Piotrowiczowi i Krystynie Pawłowicz.
Z drugiej strony mamy sędziów, którzy protestują, którzy odmawiają sądzenia.
Grozi nam kompletny paraliż sądownictwa?
Za chwilę sądy staną i nie będą orzekać?
Mamy wyrok Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który no poddaje wątpliwość istnienia, legalne istnienie KRS-u i Izby Dyscyplinarnej, tej nowej Izby w Sądzie Najwyższym.
legalne istnienie KRS-u i Izby Dyscyplinarnej, tej nowej Izby w Sądzie Najwyższym.
Jeżeli będzie tak, że sędziowie wskazywani przez Krajową Radę Sądownictwa nie mają,
znaczy mogą być wątpliwości co do ich powoływania, no to będziemy mieli kłopot w systemie prawnym.
Należy to uporządkować.
Mam wrażenie, że rządowi dzisiaj, czy większości parlamentarnej Prawa i Sprawiedliwości nie zależy na uporządkowaniu systemu.
Wręcz przeciwnie, to co się wydarzyło w Olsztynie z sędzią, który zażądał list poparcia do KRS-u,
bo sprawę prowadzi i chce wiedzieć, czy sędzia, który był w KRS-ie, jest sędzią legalnie wybranym, czy są podpisy zebrane,
zostaje odwołany do Sądu Rejonowego z delegacji, bo minister Ziobro twierdzi, że ten sędzia wchodzi w politykę.
Jeżeli tak będzie ta sytuacja wyglądała dalej, jeżeli będziemy mieli za chwilę decyzję Sądu Najwyższego o tym, że
ta nowa izba jest powołana w sposób niezgodny z Konstytucją, niezgodny z prawem,
no to będzie absolutny dualizm i równoległe być może działanie prawa,
co będzie konflikty i problemy dla wielu normalnych ludzi generowało.
Nie tylko dla polityków.
Ale to co chce mi pan powiedzieć, że opozycja stoi na straży takiego stanowiska, że po to są delegację nominacje, obniżanie stanowisk,
żeby były chociażby takie decyzje, jak w sprawie tych zdjęć na szubienicach?
Żeby się odpowiednia osoba podpisała, że nie było sprawy?
Panie Redaktorze no, prokuratura nie ma przymiotu niezależności od 2015 roku.
'16 kiedy zostało połączone z ministrem sprawiedliwości.
Prokuratura po zmianach w prawie do tego jeszcze działa, że minister sprawiedliwości, prokurator generalny,
czyli mówiąc w skrócie Zbigniew Ziobro, może nakazywać pewne rzeczy prokuratorom prowadzącym sprawy.
Nie ma przy nim niezależności. Znaczy tu się zdaje, że tutaj był nakaz z góry, że to ma być sprawa umorzona?
Wie pan, może tak jak niektórzy mówią zwykła presja taka zewnętrzna,
pokazująca na to, że ci ludzie którzy do tego aktu się dostąpili, czyli
popełnili ten akt, czyli wieszali na szubienicach portrety naszych europosłów, są zaprzyjaźnieni z władzą.
To środowisko jest chronione przez władzę, ale czy prokurator o tym wie? Ale czy w tej sytuacji spodziewa się pan tego, że
nie wiem, inne grupy będą wieszać w tej chwili w ramach prowokacji na szubienicach zdjęcia polityków Prawa i Sprawiedliwości?
Bo już się pojawiła taka akcja jedna. Ja mam nadzieję, że nie.
Że nasza strona, że opozycja i to cała, nie tylko ta parlamentarna, także poza parlamentarna
nie będzie stosować takich metod, jak stosuje władza.
To są rzeczy, które powinny być ganione, powinny być ścigane i powinny być traktowane z całą surowością.
Czyli panu się nie podoba taka akcja, że ktoś analogicznie wywiesił takie zdjęcie na szubienicach polityków PiS-u?
Nie możemy tego robić. Tym się różnimy od PiS-u, żeby tego nie robić.
Mamy inne DNA kulturowe i nie możemy takich rzeczy robić, bo to jest przyzwolenie.
A coraz dalsze pójście w taką agresję, nie tylko słowną,
potem już jest to wizualna, bo mamy wieszanie na szubienicach,
w końcu dojdzie do agresji fizycznej.
Już doszło. Przypomnę, że ten cały hejt, który się wylał w Gdańsku na Pawła Adamowicza, skończył się jego zamordowaniem.
Na scenie przez człowieka, który z politycznych pobudek rzucił się na niego z nożem.
Jeżeli nie, nie powstrzymamy tego wariactwa, to dojdzie do jeszcze większych tragedii.
I ktoś musi być przytomny w tym.
I uważam, że ta strona nasza powinna być przytomna i mimo, że to oczywiście burzy krew.
Taka decyzja prokuratury jest nie tylko niezrozumiała.
Ona jest skandaliczna po prostu. Skandaliczna.
I daje tym grupkom absolutne poczucie bezkarności, co powoduje kolejne, kolejne tego typu działania.
No, bezkarność nie podoba się też między innymi Patrykowi Jakiemu, który napisał doktorat o służbie więziennej w systemie bezpieczeństwa RP.
Już pan pogratulował byłemu wiceministrowi?
Wie pan, jemu może pogratuluję, kiedy przeprosi za ten przypadek, kiedy z jednego z więzień zabójca wychodził sobie na kilkudniowe przepustki.
I chodził sobie po Polsce i właściwie nie był przez nikogo niepokojony.
Wychodził, przychodził jak do hotelu do więzienia.
Patryk Jaki za ten pion, za więziennictwo odpowiadał.
Nie wiem czy powinien być dumny, pisać z tego doktoraty. Może z tego przypadku powinien napisać doktorat:
"Jak nie powinien się zachowywać
służba więzienna, jak nie powinien się zachować resor sprawiedliwości w takich przypadkach"?
Będzie dzisiaj jakaś interwencja opozycji? Będzie próba wyjaśnienia tej sprawy?
Będziemy to sprawdzać na pewno, bo to jest wyjątkowo bulwersująca rzecz.
Tym bardziej, że słyszeliśmy pełne usta tych frazesów o tym, jak ściga się groźnych przestępców.
I to mówił Patryk Jaki, mówił to Zbigniew Ziobro - właściwie powtarzali to wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości.
A jakie macie możliwości wyjaśniania? Będziecie prowadzić własne śledztwo? Czy co?
Będziemy domagać się informacji, będziemy domagać się także dokumentów, na jakiej podstawie te rzeczy się działy, no bo
to są rzeczy, które się ludziom normalnym w głowie nie mieszczą, po prostu.
Czyli taki moment, żeby w ogóle sprawdzić jak służba więzienna w Polsce funkcjonuje?
Myślę, że takich prób podjęliśmy kilka w poprzedniej kadencji.
Przypomnę, że były komisje sprawiedliwości, gdzie na nasz wniosek były dyskusje o tym,
o stanie więziennictwa, bo tych przypadków różnych samobójstw bez
udziału osób trzecich, które działy się w więzieniach, też było kilka.
To wszystko obciąża kartotekę Patryka Jakiego, bo w więziennictwie nie dzieje się dobrze.
W służbie więziennej, w więzieniach nie dzieje się dobrze.
I takie przypadki tylko to potwierdzają. Należy to wyjaśnić, bo to trzeba rugować z systemu.
To czekamy w takim razie na te wyjaśnienia i chciałbym jeszcze porozmawiać trochę o tym, co będzie się za chwilę działo w parlamencie.
Premier Morawiecki: "W Polsce przedstawiliśmy nowe odpowiedzi na pytanie o biedę, rozwarstwienie społeczne, skutki transformacji, na niską skuteczność instytucji podatkowych.
Poszukujemy odpowiedzi na fundamentalne pytania, np. jak wyrwać się z pułapki średniego poziomu rozwoju".
Głosowanie nad budżetem będzie odpowiedzią na te pytania?
To ostatnie pytanie jest w ustach premiera Morawieckiego czymś nie tyle zaskakującym, co absurdalnym.
Przypomnę, że przed czterema laty, kiedy jeszcze pan premier Morawiecki był ministrem rozwoju,
opowiadał o tym, że on jest po to razem z premier Szydło, żeby wyrywać Polskę z pułapki średniego rozwoju.
I co, nie rozwinęliśmy się? Nie jesteśmy wyrwani z tej pułapki?
I po czterech latach, jeżeli porównamy się, nasz rozwój gospodarczy do tego jak się Unia Europejska rozwija,
kraje Unii Europejskiej, to jesteśmy średniakiem w tym rozwoju.
Z lidera, z jednego z liderów, żeśmy spadli jako średniak.
To wszystko co mówi Morawiecki, to są bzdury ekonomiczne i nie mają nic wspólnego.
Mówi o biedzie. Ja chcę załatwić biedę podnosząc podatki.
Nie tylko akcyzę, ale ten pomysł 30-krotności składki ZUS, żeby-
Ale może właśnie po to jest podnoszenie tych podatków, żeby tym biednym, tych biednych wspomóc?
Żeby wyrwać wielu Polaków z biedy?
Każdy komunista, każdy socjalista taki skrajny panu to powie, że trzeba łupić wszystkich,
brać im pieniądze z kieszeni, a potem Państwo będzie wiedziało, jak te pieniądze wam zwrócić.
To jest największe złodziejstwo, jeśli chodzi o strukturalne rzeczy. Chce mi pan powiedzieć, że premier Morawiecki to z byłego bankstera stał się komunistą, socjalistą?
Znaczy, wie Pan, jeżeli ktoś podnosi podatki, jeżeli ktoś fundusz Solidarności z osobami niepełnosprawnymi zabiera, przekazuje go na polityczne zapłacenie za wybory,
czyli na 13 emeryturę, na którą podobno były pieniądze, zabierając je osobom niepełnosprawnym, jak to nazwać?
To jest, to na pewno nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością społeczną, o której mówili komuniści, ale na pewno łupieniem, tak jak komuniści czy socjaliści podatkami wysokimi,
to jest na pewno łupienie wysokimi podatkami.
A zmartwił się pan tym, że udało się jednak podpisać porozumienie koalicyjne w zjednoczonej prawicy?
A dlaczego miało się nie udać?
Nie wiem, niektórzy mówili, że się nie uda- Nie no, niech pan nie przesadza. I dzisiaj czytam takie komentarze na prawicowych portalach, że
opozycja jest zdruzgotana tym, że to
że porozumienie zostało podpisane.
Wie pan, jeśli ktoś takie rzeczy pisze, to chyba naprawdę źle wstał albo nie wyspał się.
Prawda jest taka, no weszli z jednej listy - trudno, żeby nie podpisali porozumienia.
Trochę się zmieniło jednak w PiS-ie.
Pana zdaniem Gowin dużo dla siebie zdążył ugrać?
Myślę, że jest co innego.
Kaczyński oczywiście przegrał Senat,
w Sejmie też ma niewielką większość.
Nie ma też tego, co miał przed czterema laty.
Przypomnę przed czterema laty z klubu Kukiz'15 bardzo szybko wyszło kilku posłów, założyło oddzielne niezależne koła i wspierały Rząd.
To pozwoliło PiS-owi zwiększyć.
A Gowin byłby do czegoś takiego zdolny? Nie. A dzisiaj mamy to, że w PiS-ie także i Gowin, i Ziobro
mają kilkunastu posłów, każdy z nich.
Co powoduje, że nie mają wielkiego wpływu na Kaczyńskiego,
ale mają jedną rzecz, którą mogą używać.
Zyskali prawo weta, bo Gowin to zrobił przy 30-sto krotności ZUS.
To nie jest broń, którą się wykorzystuje co miesiąc, ale jednak
możemy w tej kadencji się spodziewać, że
i Ziobro, i Gowin takiej broni mogą używać w niektórych przypadkach.
No to teraz obronię po innej stronie politycznej, po tej stronie opozycyjnej, a dokładnie Platformy Obywatelskiej.
Poseł Leszczyna napisała na Twitterze, że Kidawa 2020 to szansa na prawdziwą normalność.
Znaczy Jaśkowiak prawdziwej normalności nie da?
To po co te prawybory?
Nie da prawdziwej normalności Jaśkowiak?
Da, tak samo jak da Małgorzata Kidawa-Błońska.
Jest dwóch świetnych kandydatów.
Wie pan na czym polega, czego PiS nie rozumie? Czego Beata Mazurek w tym wpisie nie rozumie?
Czego? Czego nie rozumie Beata Mazurek?
Wielu rzeczy, a szczególnie tego:
to są prawdziwe prawybory.
To jest prawdziwa rywalizacja między Małgorzatą Kidawą-Błońską, a Jackiem Jaśkowiakiem.
Muszą przekonać delegatów, naprawdę,
to nie jest pic jak w PiS-ie, że wskazuje prezes i mówi: ty będziesz, i koniec.
To są prawdziwe wybory. Prawdziwe wybory?
Zna pan takiego człowieka jak Adrian Tomaszkiewicz?
Szeregowy członek Platformy Obywatelskiej, który pisze na swoim Twitterze tak: "Na oficjalnym profilu Platformy w ciągu 22 godzin
pojawiło się 18 tweetów wspierających kandydatkę Kidawę-Błońską. 0 udostępnień kandydata Jaśkowiaka.
Według mnie coś tutaj nie gra.
Jako szeregowy członek PO jestem tym lekko zniesmaczony. Prowadźmy kampanię fair-play."
To są normalne prawybory? To są normalne prawybory.
Czyli generalnie Platforma już wie kto wygra, na kogo stawiać i to są normalne prawybory? Nie. Właśnie nie.
Wczoraj było pierwsze spotkanie z Radą Regionów w Olsztynie.
Była i Małgorzata Kidawa-Błońska i Jacek Jaśkowiak.
To, że aktywność w pierwszych dniach Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jest znacznie większa niż Jacka Jaśkowiaka, ta Twitterowo-Facebookowa,
to nie jest powód, żeby dzisiaj mówić, że Platforma nie udostępnia.
Każdy ma równe szanse, żeby nie było wątpliwości.
A pan go poprze?
Ja zobaczę 14. Czekam dzisiaj, bo...
Naprawdę? I nie ma pan jeszcze swojego kandydata? Nie, bo ja po to byłem zwolennikiem prawyborów,
żeby zobaczyć różne osoby, które mogą
w maju być największym atutem opozycji w wyborach prezydenckich i w starciu z Andrzejem Dudą.
Znam Małgorzatę Kidawę-Błońską wiele lat.
Jacka Jaśkowiaka poznaję.
Z dużą sympatią patrzę na jego kampanię.
Chcę zobaczyć, jak będzie się prezentował, jak będzie się prezentował w debatach, jak będzie się prezentował w tej kampanii wewnętrznej.
Dzisiaj Małgorzata Kidawa-Błońska jest w Gdańsku u nas na spotkaniu z elektorami z Platformy,
Jacek Jaśkowiak będzie za tydzień.
Spokojnie, do 14 mamy dwa ponad tygodnie. No to czekamy w takim razie.
40 złotych pana zdaniem, to dużo czy mało za wstęp na imprezę promującą książkę Donalda Tuska z Donaldem Tuskiem w roli głównej?
Zobaczymy po frekwencji, jeżeli będzie bardzo wysoka frekwencja
się okazało- A pan ma bezpłatne zaproszenie czy musi pan zapłacić te 40 złotych?
Byłbym gotów zapłacić te 40 złotych.
Nie wiem co będę jeszcze robił, bo 14 to jest ten moment, kiedy będziemy też mieli tę konwencję krajową.
Ale to trochę wam na złość robi pan Tusk, że sobie robi wielką imprezę wtedy kiedy wy macie rozmawiać o tym. Ale on wcześniej o tym mówił,
także to daty są zupełnie, zbieżność jest przypadkowa.
Ale to dobrze, będzie w Warszawie, bo będzie mógł też wesprzeć naszego kandydata.
Ale nie boi się pan książki? Ma być tytuł "Szczerze", a jak szczerze napiszą o Neumannie?
Nie boję się.
Tym bardziej, że to będzie chyba szczera opinia o Europie.
Ale nie, znamy się dość długo i wszyscy wiemy, że Donald Tusk potrafi być człowiekiem,
który ma barwne wypowiedzi i ma lekkie pióro, bo parę książek popełnił i one były niezłe.
To jeszcze jeden wątek, już na sam - obiecuję - koniec.
Bo tu sprawa, która powinna pana, panu być bliska. Paweł Szefernaker napisał tak:
"Razem z Brudzińskim wystąpiliśmy z interwencją poselską do Prezesa TVP Kurskiego w sprawie programu "W tyle wizji", podczas którego prowadzący żartowali sobie z Pogoni Szczecin".
Podpisałby się pan pod takim apelem? Razem z Brudzińskim, Szefernakerem do TVP, żeby nie obrażali Pogoni Szczecin?
Dziecinada. No to nie chodzi akurat o Pogoń Szczecin, nie jestem kibicem Pogoni, jestem kibicem Lechii Gdańsk.
Ale rozumiem, że... Znaczy nigdy nie pisałbym do żadnej telewizji, że ktoś sobie żartuje z... Robi żarty z Klubów.
Piłka jest rzeczą najważniejszą. Trzeba kibicować swojej drużynie.
Ale Kurski to wie, zawsze mówi, że piłka jest najważniejsza i że piłka musi być w polskiej telewizji.
Bill Shankly, były - znaczy zmarł dawno temu, ale to trener Liverpool'u taki legendarny, który miał takie powiedzenie.
Powiedział, że: "Niektórzy ludzie mówią, że piłka nożna to sprawa życia i śmierci.
Kompletnie nie mają racji, to sprawa znacznie ważniejsza."
Czyli co? Brudziński z Szefernakelem w tej chwili z Kurskim biją się na... życie i śmierć?
Nie, tylko piłka to jest co innego. Nie można tego łączyć i nie ma co się takimi rzeczami,
znaczy, ja mam milion różnych uwag do telewizji publicznej.
Jak się zachowuje, co robi, jak obraża ludzi, jak... jaki hejt wylewa na wiele osób.
A to... to jest odwracanie uwagi, takie zajmowanie się głupstwami tak naprawdę.
Czyli co? Szefernaker i Brudziński po co pisze taki list do prezesa TVP?
Ważne, żeby odwrócić uwagę od tego, co ta telewizja naprawdę robi.
Bo ona robi naprawdę, mnóstwo złej roboty. Hejtu, który wylewają na ludzi. Tego oczerniania... to to są tam, no setki programów.
I czepianie się czegoś takiego, to pokazuje tylko, że albo chcą odwrócić uwagę od tych prawdziwych problemów, którym telewizja publiczna podlega tym...
Trudno znaleźć tam dziennikarstwo. Tam nie ma dziennikarstwa. Tam jest partyjna propaganda.
Tweet podsumowujący. W programie Tłit Sławomir Neumann o tym, że PiS oczekuje od Mariana Banasia podania się do dymisji, mówi tak:
"Powinien podać się już dawno temu. Nie czekając na rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. PO od wielu tygodni oczekuje jego dymisji.
Opinia publiczna powinna poznać raport CBA w tej sprawie. Prawda.
Sławomir Neumann, dziękuję bardzo.
Dziękuję bardzo.
To był Tłit, ja się nazywam Marek Kacprzak.
Życzę dobrego dnia i do zobaczenia.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)