Chociaż trudno uwierzyć, jak można nie zauważyć, że ma się na sobie nazistowskie symbole, to Michał Witkowski wciąż się przy tym upiera. W rozmowie z nami zapewnia, że to był przypadek, że miał na sobie czapkę i naszyjnik ze znakiem "SS". Jednocześnie wyznaje, że jest mu przykro z powodu całego zamieszania wokół jego stylizacji zaprezentowanej podczas łódzkiego Tygodnia Mody.