programy
kategorie

Zbigniew Jagiełło odszedł z PKO BP. "Cenię go, choć stał się trochę PiS-owski"

- Zbigniew Jagiełło to bankowiec z krwi i kości, był szefem PKO BP od co najmniej 10 lat. Nie przyszedł wraz z władzą PiS-owską, władza PiS-owska go nie odwołała - komentował w programie "Newsroom" Ryszard Kalisz, adwokat i polityk związany z lewicą. Ocenił, że to bardzo duża strata dla premiera Mateusza Morawieckiego, który zna Jagiełłę od wielu lat. - Bank PKO BP jest największym bankiem w Polsce. Jest to strata dla sektora bankowego, ale też strata wizerunkowa. Będzie bardzo dużo spekulacji, że stało się coś, czemu nie mógł zapobiec Morawiecki i dlatego odszedł Jagiełło - mówił Kalisz. Zaznaczył, że ceni Jagiełłę, chociaż "stał się trochę PiS-owski". - To był chyba jedyny fachowiec z tego nadania - dodał.

11-05-2021
Tranksrypcja:Zbigniew Jagiełło przestaje być prezesem PKO BP, gigantyczne...
rozwiń
I myśli pan, że polityka zadecydowała? Słucham? Polityka
zdecydowała? To trudno
mi jest powiedzieć, bo dopiero od pana się o tym dowiaduję, ale Zbigniew Jagiełło to
był bliski współpracownik, przyjaciel, znali się od prawie 40 lat, premiera
Morawieckiego. Czyli jeżeli on jest odwołany, a może być odwołany tylko przez ministra
aktywów państwowych, to
świadczy to o tym, że pozycja Morawieckiego bardzo, ale to
bardzo... To tylko, panie mecenasie, ja wyjaśnię, że Zbigniew Jagiełło sam złożył rezygnację, sam złożył rezygnację.
Mówię, powodów nie ma ani osobistych, ani żadnych, uzasadnienia nie ma. W ciągu mniej
niż miesiąca prezes... Akurat Zbigniew Jagiełło, to chcę powiedzieć, jak sam złożył rezygnację, to jest bankowiec z krwi i kości.
Przypomnę, że on był szefem banku PKO BP od co najmniej 10 lat. On
nie przyszedł wraz z władzą pisowską, władza pisowska go nie odwoła po prostu. Ale jeżeli taki
człowiek odchodzi i sam pan mecenas powiedział, że to jest człowiek, który od 40 lat zna się z premierem Mateuszem Morawieckim,
to nie jest to cios w Mateusza Morawieckiego? Nie jest to dla niego strata?
Bardzo duża. Moim zdaniem Bank PKO BP jest największym bankiem w Polsce i
jest to strata zarówno w kategoriach takich bankowych środowiska
bankowego, roli banku w Polsce, ale strata przede wszystkim wizerunkowa.
Będzie mnóstwo spekulacji, że stało
się coś, czemu
nie mógł zapobiec Morawiecki, dlatego odszedł Jagiełło. I faktycznie,
panie mecenasie, myśli pan, że tam gdzieś jakieś demony z tyłu były? Nie mam żadnej wiedzy. Chcę tylko powiedzieć, że
akurat Jagiełłę, niezależnie
od tego, że stał się trochę pisowski od 2015 roku, cenię
jako prezesa banku, cenię również jako specjalistę
od spraw bankowości. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Tylko, że tak
powiem, zawsze się smucę, jak fachowcy odchodzą, a to był chyba jedyny fachowiec z
tego nadania pisowskiego. Z tym, że on po prostu był dużo wcześniej, jak już powiedziałem, jego tylko
PiS nie odwołał. Natomiast dla Morawieckiego - chyba, że razem ustalili to, wie pan.
Ani jeden, ani drugi na razie nam o tym nie powiedzieli. Być może opowiedzą.
Ja też nie mam żadnej wiedzy poza czystym doświadczeniem i spekulacjami.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)