programy
kategorie

Koronawirus. Co z handlem po epidemii? "Pytanie, czy w ogóle przetrwamy?"

Jak branża handlowa odbije sobie kryzys wywołany pandemią koronawirusa? - Pytanie, czy w ogóle przetrwamy i odbijemy się od dna. Wychodzenie z tego będzie trwało długo - 3 do 5 lat. Doświadczenia chińskie pokazują, że pierwsze miesiące po otwarciu to są spadki rzędu 70 proc. w porównaniu danego okresu rok do roku - powiedział w programie "Money. To się liczy" Artur Kazienko, twórca i prezes marki Kazar. Jak dodał, zmienią się też standardy robienia zakupów. - Na pewno pojawią się środki zabezpieczające. Nie wyobrażam sobie, że sklepy otworzymy jak gdyby nic się nie stało. Obsługa najpewniej będzie miała rękawiczki, maski i przyłbice, a dla klientów będą żele. By każdy czuł się bezpiecznie - podkreślił Kazienko.

Tranksrypcja:Jak w przyszłości będziecie odbijać sobie te sytuacje?...
rozwiń
Panie redaktorze, pytanie o przyszłość jest bardzo dobre. Natomiast pierwsze jakie sobie wszyscy zadajemy, jest, czy my będziemy?
Prawda? Czy my przetrwamy i czy będziemy mogli sobie to odbić?
Dzisiaj tarcza pokazana wczoraj, daje taką nadzieję.
Nie ukrywam absolutnie, jeżeli te pieniądze będą realne i ta pomoc będzie rzeczywiście szybka, i realna, to mamy szansę faktycznie przetrwać.
Pytanie jak sobie będziemy to dobijać. Ja myślę, panie redaktorze, że czas odbijania się w ogóle od tego dna, na którym się znaleźliśmy.
I dochodzenie do wyników roku 2019, potrwa prawdopodobnie od 3 do 5 lat.
My staramy się tutaj przygotowywać różnego rodzaju prognozy, bo również nasze banki finansujące, oczekują takich prognoz w takiej dłuższej perspektywie.
I jakby no nie mamy takiego przekonania, że to co się dzisiaj dzieje, że to się skończy, tak jak się zaczęło, czyli ludzie byli, sklepy się zamknęły, nie ma klientów.
Po otwarciu, to nie wróci do takiego samego standardu, jaki mieliśmy.
Do takiego samego wymiaru, jaki mieliśmy przed zamknięciem.
To będzie bardzo długo się odbudowywało.
Doświadczenia Chińskie pokazują, że to trwa bardzo długo. Pierwsze miesiące po otwarciu, to są spadki rzędu 70%, like-for-like.
Czyli miesiąc porównywalny do miesiąca roku ubiegłego tego samego.
Więc, to będzie trwało bardzo długo.
Panie prezesie, a jak pan sobie wyobraża to wychodzenie z kryzysu?
No - nie otworzymy od tak galerii handlowych, nie otworzymy ot tak sklepów. Nie wiem, co by pan powiedział na przykład na ograniczenie liczby klientów w sklepach?
Albo jak już mówimy o Azji, to też to doświadczenie azjatyckie, żeby mierzyć temperaturę, osobom wchodzącym do sklepów?
Na pewno trzeba będzie przedsięwziąć różnego rodzaju środki zabezpieczające - tu pełna zgoda.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mielibyśmy przejść do porządku dziennego i otworzyć sklepy, tak jakby nigdy nic się nie stało.
Więc ja wierzę głęboko, że my się otworzymy w przeciągu, miejmy nadzieję miesiąca od dzisiaj.
Że początek maja, no - bo tutaj jak wszyscy wiemy i rządzący również, że każdy dzień takiego zamrożenia, to jest później, nie wiem - miesiąc dłużej wychodzenia z tego kryzysu.
Więc tak szybko, jak się uda, otworzyć gospodarkę - w takim bardzo szerokim znaczeniu tego słowa.
To tym szybciej się podniesiemy. I tutaj absolutnie będą potrzebne różnego rodzaju środki zabezpieczające.
Na przykład w branży handlowej, wyobrażam sobie, że to będą, że obsługa będzie wyglądała na przykład tak, że personel będzie wyposażony w te jednorazowe rękawiczki.
I że będzie występował w maskach i przyłbicach.
Nowa rzeczywistość, nowe okoliczności. Żel dostępny dla klientów w bardzo wielu miejscach w sklepie, po to, żeby klienci czuli się bardziej jakby zabezpieczeni.
I spokojni o to, że akurat w danym miejscu nikt ich nie zarazi.
Uważam panie redaktorze, że jakby powszechny nakaz noszenia maseczek, jest tym, co będzie w stanie nas uratować.
Czekam, ciągle my czekamy w związku, na taki sygnał.
Te doświadczenia innych krajów, pokazują, że jakby potraktowanie wszystkich obywateli, jako obywateli potencjalnie zarażonych.
Daje nam prawo do tego, żeby oczekiwać od nich noszenia maseczek. W tym momencie eliminujemy zagrożenie wzajemnego zarażania się.
Więc to jest jakby bardzo istotny czynnik, który powinien przyśpieszyć zdecydowanie zahamowanie zarażeń.
12 reakcji
3
9
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)