Ummmmm , choc mieszkalem w lubuskim babka ( ur. w Stanislawowie ) piekla to przylatywalismy z ulicy , przerywajac kapslowy wyscig pokoju po asfalcie przyciagnieci zapachem na pol ulicy , szklanka mleka od gospodarza , mala przerwa pod sosnami w ogrodzie i dalej wyscig pokoju :) fajne czasu , bez kompow , komorek ummm :)

Lublina i Lubelszczyzny, nie całej wschodniej części Polski.

uwielbiam

kiedyś uwielbiałem,nie żeby za moich młodzieńczych lat wszystko było lepsze,ale cebularze na 100 %, inny składnik cista,więcej cebuli i maku,bardziej płaskie,nie takie pulchne jak obecnie. Najlepsze były u Pana Kalety w Zamościu.

miszkam poza Polska 35 lat i to daleko, wiec czesto nie bywam, ale jak juz pzyjezdzam to moim pierwszym frykasem polskim jest wasnie cebularz, i jem je przez caly pobyt, nigdy nie mam dosc

Najlepsze cebulaki były w Tyszowcach w latach 1977

Àle bym zjadla taka pychotke !

Domowe cebularze to moje ulubiene.

Do wyrośniętych drożdży dodajemy roztrzepane jajko a kiedy pozostałą mąkę z solą.Coś to dla mnie nie zrozumiałe a chcę zrobić

kocham cebularze zawsze do piwka po pracy to moj taki Lubelski przysmak

W Polin to będzie danie główne.

mam to regularnie w domu

Najlepsze cebulaki bo tak u nas się mówiło piekła moja Mama . Prawie takie same teraz piecze moja siostra. Ja od piekę czasami ale do ideału jeszcze mi daleko. Pozdrawiam moją starszą siostrę.

Jak kuchnia żydowska to dziękuję, nie jadam!

kup teraz drożdże

najpyszniejsze w Józefowie :)

Do cebularzow cebuli nie trzeba smarzyc tylko pokrojona sparzyc w osolonej wodzie ,mozna chwilke pogotowac, nie bedzie tlusta.Odcedzic wylozyc na placki posypac makiem i do piekarnika.

to żydowski patent tzw. bieda-kuchni sprzed II wojny światowej. Ale bardzo pożyteczny i smaczny. Lubelsczyzna to ich matecznik

Super! Wyglądają jakby były posypane muchami