Mistrz wyścigów samochodowych pozostaje w śpiączce od 29 grudnia. Wiadomo, że schudł już ponad 20 kilogramów i podobno reaguje na bodźce. Rzesze sympatyków cały czas wierzą, że ich idol się obudzi. Specjaliści przestrzegają jednak przed zbytnim optymizmem i dają do zrozumienia, że mózg sportowca uległ poważnym uszkodzeniom, a każdy kolejny dzień w śpiączce zmniejsza szanse na powrót do pełnej sprawności. (wp)