Jerzy Rafalski z toruńskiego obserwatorium astronomicznego przekonuje, że zagrożenie z kosmosu jest dużo mniejsze niż to, z którym mamy do czynienia na Ziemi. - Najniebezpieczniejszy jest człowiek - podkreślił Rafalski, komentując słowa byłego astronauty NASA Edward Lu. Amerykanin zeznał przed specjalną podkomisją, że prawdopodobieństwo, że jeszcze w tym wieku w Ziemię uderzy planetoida z siłą 5 megaton wynosi 30 proc. (ac)