- Korzystał ze zwycięstwa, był senatorem i on jeszcze wyciąga rękę do III Rzeczpospolitej, która jest tak biedna? To mi się nie mieści w głowie - tak o Zbigniewie Romaszewskim, który wywalczył przed sądem odszkodowanie za dwa lata spędzone w więzieniu w czasach PRL, wypowiedział się Lech Wałęsa. - To obrzydliwe, obrzydliwe! - powtarzał były prezydent.(pp)